On kochał ja pięknie.
Kochał za jej piękne oczy,
Dwoje pięknych, długich warkoczy.
Usta jej piękne,
Całowały go namiętnie.
Ona kochała jego dusze.
To jak mówi o pracy,
Jak śniadanie niesie jej na tacy.
Bez niego, cierpiała katusze.
I żyli tak rok,
Może dłużej.
On piękno jej wielbił,
Ona jego dusze.
Lecz nie są już razem,
On znalazł piękniejszą.
Jeśli masz kochać jak on,
To nie kochaj wcale.
Bardziej w ludziach serce ceń,
Niż piękno i sławę.
nie patrz na piękno lecz na serce
Moderatorzy: chochlik, Jacek-P