Rozstania

Moderatorzy: chochlik, Jacek-P

Marcelina
gaduła
gaduła
Posty: 774
Rejestracja: 2004-01-04, 17:43:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda

Rozstania

Post autor: Marcelina »

Ból zasnął
(Adam Asnyk)


Ból zasnął we mnie już z cicha,
Jak dziecię krzykiem zmęczone;
Łzy na dno duszy kielicha
Spływają niepostrzeżone.

Wszystkie żywota gorycze
Zamknąłem w sercu jak w grobie;
Niech drzemią w nim tajemnicze.
Nie mówiąc światu o sobie.

Lecz jeszcze męczarnia cudza
Łzę wydobywa spod powiek,
Do gorzkiej myśli pobudza
Przybity rozpaczą człowiek.

Jęk, który w ciemnościach słyszę,
Paląca nędzarzów skarga,
Jeszcze przerywa mi ciszę
I żalem pierś moją targa.

A nie tych żal mi najbardziej,
Co cierpią niezasłużenie:
Ci, jako rycerze twardzi,
Znieść mogą każde cierpienie:

Ci, chociaż los ich przygniata,
Chociaż nieszczęścia dłoń kruszy,
Mają współczucie od świata
I spokój własnej swej duszy.

Lecz żal mi tych, którym cięży
Poczucie spełnionej winy,
Co w sercu noszą kłąb węży
I cierpią z własnej przyczyny.

Takiej boleści posępnej
Najsilniej wstrząsa mną echo...
Gdyż w mrok ich duszy występnej
Nie można zstąpić z pociechą
Marcelina
gaduła
gaduła
Posty: 774
Rejestracja: 2004-01-04, 17:43:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: Marcelina »

Zwiędły listek

(Adam Asnyk)


Nie mogłem tłumić dłużej
Najsłodszych serca snów,
Na listku białej róży
Skreśliłem kilka słów.


Słowa, co w piersiach drżały
Nie wymówione w głos,
Na listku róży białej
Rzuciłem tak na los!


Nadzieję, którąm pieścił,
I smutek, co mnie truł,
I wszystkom to umieścił,
Com marzył i com czuł.


Tę cichą serca spowiedź
Miałem jej posłać już
I prosić o odpowiedź
Na listku białych róż.


Lecz kiedy me wyrazy
Chciałem odczytać znów,
Dojrzałem w listku skazy,
Nie mogłem dostrzec słów.


I pożółkł listek wiotki,
Zatarł się marzeń ślad,
I zniknął wyraz słodki,
Com jej chciał posłać w świat!
Marcelina
gaduła
gaduła
Posty: 774
Rejestracja: 2004-01-04, 17:43:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: Marcelina »

Anna Frajlich

* * *

Między nami ocean
czas przecięty nożem
tak dalecy oboje
a zbyteczna pamięć
jeszcze mi na policzkach dłonie kładzie twoje
jeszcze twoim ramieniem ogrzewa mi ramię
a listy telefony książki obietnice
puste muszle
i perły się z nich nie wysnują
codziennie wychodzimy na różne ulice
tak obcy
cięte rany
długo
czy się goją?
Marcelina
gaduła
gaduła
Posty: 774
Rejestracja: 2004-01-04, 17:43:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: Marcelina »

Stokrotki / I
Adam Asnyk

Jakże żałuję tej szczęśliwej pory,
Kiedy stokrotki, kwiatek pospolity,
Zdał mi się w cudne ubranym kolory,
I budził w sercu dziecinne zachwyty,

I kiedy długie majowe wieczory
Spędzłem, patrząc w jasnych ócz błękity,
Cichego szczęścia pełen i pokory,
Bijący sercem, a nigdy niesyty.

A choć to było kwiecie takie skromne,
Nigdym się z prawdą marzeń nie rachował,
Bom miał rozkoszą serce nieprzytomne.

I kiedym usta różane całował,
Tom nic nie pragnął i nic nie żałował,
I dziś drżę jeszcze, gdy tę chwilę wspomnę...
Awatar użytkownika
muslim
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 266
Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.

Post autor: muslim »

Rezygnacja
(Adam Asnyk)

Wszystko skończone już pomiędzy nami,
I sny o szczęściu pierzchły bezpowrotnie;
Wziąłem już rozbrat z tęsknotą i łzami,
I żyć i umrzeć potrafię samotnie.

Dziś nic z mej piersi skargi nie dobędzie,
Nic jej nie przejmie zachwytem lub trwogą:
Nie wyda dźwięku rozbite narzędzie,
Pęknięte struny zadrżeć już nie mogą.

Nie ma boleści, co by mnie trwożyła,
Bo dzisiaj nawet w własny ból nie wierzę;
Ogniowa próba dla mnie się skończyła,
I do cierpiących więcej nie należę.

l żadne szczęście ziemskie mnie nie zwabi,
Żebym się po nie miał schylić ku ziemi...
I żaden zawód sił mych nie osłabi:
Przebytą męką panuję nad niemi.

Światowych uczuć nicość i obłuda
już mnie nie porwie swym chwilowym szałem:
Przestałem wierzyć w te fałszywe cuda,
Więc i zwątpieniu ulegać przestałem.

Z całego tłumu zmyślonych aniołów,
Połyskujących tęczą swoich skrzydeł,
Została tylko szara garść popiołów
I wiotkie nici porwanych już sideł.

Dziś jeden tylko duch mi towarzyszy,
Co rezygnacji nosi ziemskie miano;
On wszystkie burze na zawsze uciszy
I da mi zbroję w ogniu hartowaną.

W tej zbroi przejdę przez świat obojętnie,
Surowe prawdy życia mierżąc wzrokiem,
Ani się gniewem kiedy roznamiętnię,
Ani się ugnę przed losu wyrokiem.

Patrząc się z dala na kłamliwe rzesze,
Na ich zabiegi o błyskotki próżne,
Kamieniem na nie rzucić nie pośpieszę
I pobłażania jeszcze dam jałmużnę.

Niech się więc kończy owa sztuka ładna,
Co się zwie życiem, w cieniu cichej nocy,
Bo żadna rozpacz i nadzieja żadna
Nad mojem sercem nie ma już dziś mocy!
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
Awatar użytkownika
Izzy_
początkujący
początkujący
Posty: 74
Rejestracja: 2007-01-29, 16:45:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: ostróda
Kontakt:

Post autor: Izzy_ »

Pożegnanie/ostatecznie


odwracam głowę
byś nie mógł dostrzec
łez gaszących nasze uczucie

i wierzę uparcie że
'do widzenia'
zmaże piętno Twojego dotyku


zanim wypali się ogień
co mnie trzyma przy życiu
nim przeminie chwila w której
możemy sobie spojrzeć w oczy

żegnamy się -
- tym razem na wieki
w kokainie tonę.
Awatar użytkownika
Izzy_
początkujący
początkujący
Posty: 74
Rejestracja: 2007-01-29, 16:45:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: ostróda
Kontakt:

Post autor: Izzy_ »

Pianistka/o sobie samej


co z tego, że nuty te same

pasji zabrakło
i serca czyjegoś
nawet spojrzenia
niemego


ten głos nie wyznaczy mi
już taktu,
ten głos nie poruszy
żadnej struny,
ten głos nie zawibruje
w powietrzu,

nie dla mnie


a dłoń Twoja
nie poprowadzi
gdziekolwiek



pianistka odeszła od fortepianu

za dobrze wie -
- te kwiaty
to nie jest wyraz uznania
- te łzy
nie są dowodem wzruszenia


to żal tylko
po Tobie
w kokainie tonę.
Awatar użytkownika
Izzy_
początkujący
początkujący
Posty: 74
Rejestracja: 2007-01-29, 16:45:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: ostróda
Kontakt:

Post autor: Izzy_ »

Ostatni na dobranoc



dzisiaj też
trzymałam Cię za rękę
kiedy słońce zbliżało się się do horyzontu
niczym anioł po Twą duszę

śpiewałam Ci kołysankę, wiesz?
i gładziłam po włosach
chcąc spędzić całą noc w ciszy
swojego serca
i serca Twojego

łzy wciąż płoną na policzkach
serce pali ogień nieprzyjemnie zimny

ale Ty śpij spokojnie
to dla Ciebie mój uśmiech
ostatni na dobranoc
w kokainie tonę.
Awatar użytkownika
Izzy_
początkujący
początkujący
Posty: 74
Rejestracja: 2007-01-29, 16:45:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: ostróda
Kontakt:

Post autor: Izzy_ »

Odkąd Cię nie ma



Odkąd Cię nie ma przy mnie
boję się ciemności

Bo jest ona jak Twoje oczy
- czarne prawie
i już zimne
choć widać jeszcze uczucie
wiszące na szubienicy

tchnieniem ostatnim
proszące o uniewinnienie


Sama sobie jestem katem

A pamiętam przecież
jak Twój wzrok
był zachodem i wschodem słońca
Tak ciepły, czuły i dzisiaj

odległy.
w kokainie tonę.
Awatar użytkownika
Izzy_
początkujący
początkujący
Posty: 74
Rejestracja: 2007-01-29, 16:45:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: ostróda
Kontakt:

Post autor: Izzy_ »

Samotna Julia na balkonie/ukłon dla pani Poświatowskiej


moje spojrzenie tej nocy
zgasi nawet księżyc

ach!
wiem że warto było czekać


i umalowałam wargi
najpiękniejszą szminką
najintymniejszą
- krwią z ust przegryzionych
ciepło świec wysuszyło
rozmazany tusz na rzęsach

a Ciebie
Romeo!
wciąż nie ma

za butelkę wina w połowie już pustą
zwiędłe róże w wazonie
i sznurek na szyi
na którym wciąż czekam

dziękuję!
w kokainie tonę.
chochlik55
gaduła
gaduła
Posty: 543
Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54

do Izzy

Post autor: chochlik55 »

Izzy,bardzo piękne wiersze :)
Zablokowany