Stańcie się ludźmi, których wcale nie znam,
bowiem jestem tym, z kim was nic nie łączy.
Jestem jak echo: ktokolwiek się odezwie, odpowiadam.
Dziś możecie prosić o wszystko, czego zapragniecie.
Dzis, jutro, kiedykolwiek, a jakie to ma znaczenie...
Moderatorzy: chochlik, Jacek-P
- muslim
- średnio gadatliwy
- Posty: 266
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.
Dzis, jutro, kiedykolwiek, a jakie to ma znaczenie...
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
- muslim
- średnio gadatliwy
- Posty: 266
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.
No i po co to, dla Kogo ???
Nie trzeba być grzecznym.
Nie trzeba pokutnie wlec się na klęczkach przez sto mil po pustyni.
Wystarczy pozwolić miękkiemu zwierzęciu ciała kochać to, co kocha.
Opowiedz mi o swojej rozpaczy, a ja opowiem ci o swojej.
Tymczasem świat nadal się kręci.
Tymczasem słońce i czyste kamyki deszczu omiatają krajobrazy, prerie i wysokie drzewa góry i rzeki.
Tymczasem dzikie gęsi, wysoko w czystym błękicie, znów zmierzają do domu.
Kimkolwiek jesteś, niezależnie od stopnia swej samotności, świat oddaje się twej wyobraźni, wzywa cię, jak te dzikie gęsi, szorstki i ekscytujący, wciąż i wciąż ogłaszając twe miejsce w rodzinie stworzeń.
Nie trzeba pokutnie wlec się na klęczkach przez sto mil po pustyni.
Wystarczy pozwolić miękkiemu zwierzęciu ciała kochać to, co kocha.
Opowiedz mi o swojej rozpaczy, a ja opowiem ci o swojej.
Tymczasem świat nadal się kręci.
Tymczasem słońce i czyste kamyki deszczu omiatają krajobrazy, prerie i wysokie drzewa góry i rzeki.
Tymczasem dzikie gęsi, wysoko w czystym błękicie, znów zmierzają do domu.
Kimkolwiek jesteś, niezależnie od stopnia swej samotności, świat oddaje się twej wyobraźni, wzywa cię, jak te dzikie gęsi, szorstki i ekscytujący, wciąż i wciąż ogłaszając twe miejsce w rodzinie stworzeń.
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
- muslim
- średnio gadatliwy
- Posty: 266
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.
Dobry poczatek :)
TESTAMENT
Wyobrażę sobie, że dzisiaj mam umrzeć.
Poproszę, bym przez pewien czas mógł zostać sam
i napisać do moich przyjaciół coś w rodzaju testamentu.
Tytuły jego rozdziałów mogłyby być takie oto:
1. Rzeczy które lubiłem w życiu
- których smakowałem…
- na które patrzyłem…
- których zapach czułem…
- które słyszałem…
- których dotykałem…
2. Przeżycia, które ceniłem…
3. Idee, które mnie wyzwoliły…
4. Mniemania, które odrzuciłem…
5. Przekonania, na których budowałem swoje życie…
6. Sprawy, dla których żyłem…
7. W szkole życia nauczyłem się tak oto patrzeć na :
Boga, świat, ludzką naturę,
Jezusa Chrystusa, miłość,
religię, modlitwę…
8. Ryzyko, na jakie się wystawiłem…
i niebezpieczeństwa, na jakie się narażałem…
9. Cierpienia, które mnie zahartowały…
10. Lekcje, jakich udzieliło mi życie…
11. Wpływy, które ukształtowały moje życie
(osoby, zajęcia, książki, wydarzenia)…
12. Teksty, które rzuciły światło na moją drogę…
13. To, czego w życiu żałuję…
14. Moje życiowe osiągnięcia…
15. Osoby mające szczególne miejsce w moim sercu…
16. Pragnienia, które się nie spełniły…
Jako zakończenie dla tych rozważań wybiorę poezję - moją własną lub kogoś innego…
albo modlitwę, rysunek lub fotografię z czasopisma, urywek z jakiegoś pisarza lub coś, co mi się wyda odpowiednim zakończeniem mojego testamentu.
Wyobrażę sobie, że dzisiaj mam umrzeć.
Poproszę, bym przez pewien czas mógł zostać sam
i napisać do moich przyjaciół coś w rodzaju testamentu.
Tytuły jego rozdziałów mogłyby być takie oto:
1. Rzeczy które lubiłem w życiu
- których smakowałem…
- na które patrzyłem…
- których zapach czułem…
- które słyszałem…
- których dotykałem…
2. Przeżycia, które ceniłem…
3. Idee, które mnie wyzwoliły…
4. Mniemania, które odrzuciłem…
5. Przekonania, na których budowałem swoje życie…
6. Sprawy, dla których żyłem…
7. W szkole życia nauczyłem się tak oto patrzeć na :
Boga, świat, ludzką naturę,
Jezusa Chrystusa, miłość,
religię, modlitwę…
8. Ryzyko, na jakie się wystawiłem…
i niebezpieczeństwa, na jakie się narażałem…
9. Cierpienia, które mnie zahartowały…
10. Lekcje, jakich udzieliło mi życie…
11. Wpływy, które ukształtowały moje życie
(osoby, zajęcia, książki, wydarzenia)…
12. Teksty, które rzuciły światło na moją drogę…
13. To, czego w życiu żałuję…
14. Moje życiowe osiągnięcia…
15. Osoby mające szczególne miejsce w moim sercu…
16. Pragnienia, które się nie spełniły…
Jako zakończenie dla tych rozważań wybiorę poezję - moją własną lub kogoś innego…
albo modlitwę, rysunek lub fotografię z czasopisma, urywek z jakiegoś pisarza lub coś, co mi się wyda odpowiednim zakończeniem mojego testamentu.
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
- muslim
- średnio gadatliwy
- Posty: 266
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.
rycerz
Rycerz
To Ja jestem rycerzem
To Ja walczę dla innych
Wbij sztylet w Me serce
To Ja jestem rycerzem
To Ja mam cierpieć
Nienawidź Mnie wielce
To Ja jestem rycerzem
To Ja głupcem się stałem
Obetnij Mi głowę i ręce
To Ja jestem rycerzem
To Ja nikim się stałem.
Wrzuć do wychodka Me serce
O jaką radość Mi sprawiasz
O jaką nienawiścią dyszysz
O jaką litością świecisz
To Ja jestem rycerzem
To Ja głupcem się stałem
Rycerzu sam się szpecisz
To Ja nienawiści dziecko
To Ja zdrady ogniwo
Nie ma tu cierpliwości
To Ja cymbał brzmiący
To Ja znawca tajemnic.
Jestem tworem Twych złości
Rycerz co nikim się stał
Rycerz co głupim zostanie
Po co komu jest taki
Niech sam pozostanie
To Ja jestem rycerzem
To Ja walczę dla innych
Wbij sztylet w Me serce
To Ja jestem rycerzem
To Ja mam cierpieć
Nienawidź Mnie wielce
To Ja jestem rycerzem
To Ja głupcem się stałem
Obetnij Mi głowę i ręce
To Ja jestem rycerzem
To Ja nikim się stałem.
Wrzuć do wychodka Me serce
O jaką radość Mi sprawiasz
O jaką nienawiścią dyszysz
O jaką litością świecisz
To Ja jestem rycerzem
To Ja głupcem się stałem
Rycerzu sam się szpecisz
To Ja nienawiści dziecko
To Ja zdrady ogniwo
Nie ma tu cierpliwości
To Ja cymbał brzmiący
To Ja znawca tajemnic.
Jestem tworem Twych złości
Rycerz co nikim się stał
Rycerz co głupim zostanie
Po co komu jest taki
Niech sam pozostanie
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.