Bez tematu, ale w odpowiednim dziale

Moderatorzy: chochlik, Jacek-P

Awatar użytkownika
muslim
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 266
Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.

Bez tematu, ale w odpowiednim dziale

Post autor: muslim »

Mary Oliver


Nie trzeba być grzecznym
Nie trzeba być grzecznym.
Nie trzeba pokutnie wlec się na klęczkach
przez sto mil po pustyni.
Wystarczy pozwolić miękkiemu zwierzęciu ciała
kochać to, co kocha.
Opowiedz mi o swojej rozpaczy, a ja opowiem ci o swojej.
Tymczasem świat nadal się kręci.
Tymczasem słońce i czyste kamyki deszczu
omiatają krajobrazy,
prerie i wysokie drzewa
góry i rzeki.
Tymczasem dzikie gęsi, wysoko w czystym błękicie, znów zmierzają do domu.
Kimkolwiek jesteś, niezależnie od stopnia swej samotności,
świat oddaje się twej wyobraźni,
wzywa cię, jak te dzikie gęsi, szorstki i ekscytujący,
wciąż i wciąż ogłaszając twe miejsce
w rodzinie stworzeń.
Marcelina
gaduła
gaduła
Posty: 774
Rejestracja: 2004-01-04, 17:43:40
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda

Post autor: Marcelina »

*** (Byłeś jak wielkie, stare drzewo)
Baczyński Krzysztof Kamil




Byłeś jak wielkie, stare drzewo,
narodzie mój jak dąb zuchwały,
wezbrany ogniem soków źrałych
jak drzewo wiary, mocy, gniewu.

I jęli ciebie cieśle orać
i ryć cię rylcem u korzeni,
żeby twój głos, twój kształt odmienić,
żeby cię zmienić w sen upiora.

Jęli ci liście drzeć i ścinać,
byś nagi stał i głowę zginał.

Jęli ci oczy z ognia łupić,
byś ich nie zmienił wzrokiem w trupy.

Jęli ci ciało w popiół kruszyć,
by wydrzeć Boga z żywej duszy.

I otoś stanął sam, odarty,
jak martwa chmura za kratami,
na pół cierpiący, a pół martwy,
poryty ogniem, batem, łzami.

W wielości swojej - rozegnany,
w miłości swojej - jak pień twardy,
haki pazurów wbiłeś w rany
swej ziemi. I śnisz sen pogardy.

Lecz kręci się niebiosów zegar
i czas o tarczę mieczem bije,
i wstrząśniesz się z poblaskiem nieba,
posłuchasz serca: serce żyje.

I zmartwychwstaniesz jak Bóg z grobu
z huraganowym tchem u skroni,
ramiona ziemi się przed tobą
otworzą. Ludu mój, Do broni!
Zablokowany