tak sobie

[krzycho88]

Pójść przed siebie.

Szukam Cię w myślach
Tam nasze spotkanie
Blask pięknych oczu
Usta roześmiane

Lata niewinne
Nasze oddanie
Długie spacery
Marzeniami usłane

Wieczorne rozmowy
Pamiętam Twoje oczy
Pocałunki gorące
Pożegnań rozkoszy

Wszystko przemija
Czas dobiega końca
Przychodzisz zawsze
Z promieniami słońca

K.F.

[krzycho88]

Wybory

Szelest wiatru
Myśli zabłąkane
Pusty park
Marzenia rozwiane

Być ze sobą
Może obok siebie
Patrzeć nie widząc
Błękitu na niebie

Przemierzać samotnie
Ścieżki zapomniane
Smutkiem jesieni
Liśćmi zasypane

Zdobywać szczyty
Sił może brakuje
Będąc sobą
Nic się nie marnuje

Wybierać drogę
Niełatwe zadanie
Za czarem słów
Słabości skrywane.

K.F.

[krzycho88]

Być może

Promienie słońca
Chmury rozświetlone
Myśli gdzieś daleko
Oczy rozmarzone

Uśmiech Twój
Promykiem na twarzy
Odbicie w wodzie
W złocie się waży

Czas jesieni
Z pięknymi barwami
Drogi zapomniane
Znowu są przed nami

Wiedziemy marzenia
Na ścieżki zaczarowane
Szelestem liści
Pięknie ubrane

Patrzeć za siebie
Za dużo do wspominania
Przed nami gwiazdy
Szczęście do zebrania.

K.F.

[teges]

To twoja myśl przewodnia?

[krzycho88]

Być z marzeniami

Być zamarzonym
Piękno wyzłocone
Słonecznym niebem
Oczy zauroczone

Szum trzcin
Wiatrem kołysany
Świat za miastem
Ciągle podziwiany

Ścieżki jesienią
Jeszcze przybrane
Z smutkiem samotności
Teraz przemieszane

Wiatr ciszy
Myśli przerywane
Spojrzeć w Twe oczy
Błękitem przybrane

Zbieram dla ciebie
Cudowne obrazy
Może coś pięknego
Znowu się wydarzy.

K.F.

[Ewa Baw]

odnoszę wrażenie
że jakieś więzienie
ujęło twe myśli
w ciężką formy niewolę
i cierpisz w nim
jako pokorne pachole...

[krzycho88]

Moja Róża

Róża czerwona
Zimę pokochała
W mroźne ramiona
Płatki swe oddała

Codziennie czaruje
Urodą bez końca
Północny wiatr
Delikatnie ją trąca

Płatki jedwabiste
Pieszczoty łaknące
Ogrzewa nieśmiało
Zmrożone słońce

Poświęcenie wielkie
Brak opamiętania
Miłość jak miłość
Wymaga oddania.

K.F.

[krzycho88]

Być razem

Skoszona trawa
Pachnąca słońcem
Marzenie marzeń
Złotym horyzontem

Widok codzienny
Piękny i nieznany
Oczom w niewolę
Rozkoszy oddany

Można zapomnieć
Smutki, niepokoje
Spleść dłonie
Moje i Twoje

Delikatne spojrzenie
Myśli nieśmiałe
Na ustach pieszczota
Radosne doznanie

K.F.

[krzycho88]

Park

Zachmurzone niebo
Mglisty poranek
Złote drzewa
Kraina bajek

Parku samotność
Wiatrem owiana
Tańczącym liściom
Biel śniegu dodana

Kroki nieśmiałe
Szelest pod nogami
Miło być razem
Marzenie spotkamy

K.F.

[krzycho88]

hm....

Drobiny białe
Znowu nas zaskoczyły
Bawiąc się z wiatrem
Szarość dnia ukryły

Zimny wiatr
Łzawiące oczy
Zimno faluje
A może się droczy

Dmuchawce się bielą
Rozświetlone słońcem
Wspomnienia wracają
Już jestem na łące

Zimowy spacer
Cóż więcej zostało
Myśli o wiośnie
Wracają znów śmiało.

K.F.

[krzycho88]

Co dalej?

Długi wieczór
mrok za oknami
jesteśmy blisko
ze swymi marzeniami

Park wspomnień
kusi kolorami
przyszła jesień
tańcząc z listkami

Wiatr szepce
miłosne opowiadanie
posłuchać miło
co dalej się stanie

Ścieżki nasze
złotem zasypane
miło szeleszczą
pragnień wyznanie.

K.F.