Forum Online

Był "Na kłopoty Bednarski", teraz na kłopoty jest Jarek... właśnie pojechał ratować biednych potencjalnych powodzian, chociaż powodzi nie ma... Nie wiem tylko jak będzie ratować, bo wyrwy w wałach, podstępnie zrobione przez Tuska, będą ogromne, a Jarek jest raczej drobny i ciężko będzie mu je zatkać

Zachwycony jestem cały,
bo Jarek ruszył na wały. (powodziowe)
Jarek musi wytropić, kogo Donek
zamierza utopić.
Na tę chwilę wiemy od Jarka, że Donek się trudzi,
żeby utopić kilkaset tysięcy ludzi
i kilka tysięcy przedsiębiorców;
ale to żadna strata;
oni i tak by zdechli, przez podatkowych poborców.
Ja kąpać się nie lubię,
ale jak żona rozkaże mi się pluskać,
będzie to ewidentna wina
Tuska.

Ważna rzecz została wyjaśniona.
Wiadomo już, jaka ilość polskich kobiet
lubi być gwałcona.
Nie mam na myśli niczego złego;
to, po prostu, 25 procent elektoratu
Korwina Mikkego.
Wiedzieć które to panie, hm,to byłoby fajne.
Niestety,
wybory są tajne.


P.S.

Moja D. - ot, gadzina,
nie głosowała na Korwina.
Sprawdziłem!

Trwa pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego i jest mi przykro...

Gdyby tak ktoś stanął przed tym nienawistnym,
rozgorączkowanym tłumem i powiedział:

Ojczyzny nie buduje się obelgami
i bezsensowną daniną krwi.
Ojczyznę buduje się empatią
i rozumem.

Ale nikt nie stanie...

Na obchodach 25-lecia wolności krzesło Jarka było puste....

Jestem załamany, bo Jarek, niespodziewanie,
został hospitalizowany.
Wiem dlaczego!
W sercu Jarka jątrzy się krwawiąca rana,
bo Barack, godnie i dumnie, sławił
"Bolka" Wałęsę , zdrajcę Donka i niegodziwca Bronka,
zamiast korzyć się przed Jarkiem i prosić o wybaczenie
na kolanach.
Rana Jarka dopóty nie będzie zdrowa,
dopóki w ogródku Jarka nie powstanie
tarcza antyrakietowa.
Z analizy ekspertów Jarka wynika,
że zagrożona jest przez Ruskich
mogiłka ukochanego
kota
Alika.

AAAAAAAAAAfera!!! Będę się posiłkował Trylogią...

Współczesny Pan Sienkiewicz

Strasznie współczuję chłopu-
stworzył wyjątkowo kiepską wersję Potopu.
Za późno już na radę wszelką,
ale czy nie mógł wcześniej pie....nąć się w łeb
tą Belką?

Pan Belka

Pan Profesor sięgnął słowem i myślą
zbyt głęboko - chciał wsadzić nie źdżbło,
lecz Belkę, Lordowi Hrabi Rostowskiemu
w oko.
Widoki na to są wielkie,
że nadzieją Pana Profesora nie na pal wyostrzony,
lecz na tępą Belkę.

Pan Nowak

Bierz Waść przykład z Rzędziana.
Ten, bez strachu, wykręcić na kasę Bohuna
zawsze był gotowy.
A Ty, trzęsąc dupą, chciałeś wykręcić
Urząd Skarbowy.
A fe!

Pan Premier.

Pan premier wszystkie razy brać na klatę zawsze był gotowy.
Ciekawe, czy tym razem polegnie w obronie Częstochowy.
Stawiam na to, że nie, ale ...
czy Donek heroizmem się pochwali,
gdy Jarek - jak Kuklinowski Kmicicowi,
boczków mu przypali?
To będzie ich największy zryw;
Jarek przypala,a Donek - żyw!

Ku pokrzepieniu serc!

Czuj duch!
Kobieta z klasą - ta Chojna- Duch.
Lepiej się czuję,
gdy obrażana kobieta wybacza...
i jeszcze współczuje

A jednak co Trylogia to Trylogia... A tak uzdrawiacze naszej kultury na nią psioczą


Donek naprawdę nieźle sprawuje się na arenie europejskiej. Ale coś za coś - kompletnie zaniedbał własne podwórko, doprowadzając kolejne grupy społeczne do szału. Tak mści się pozostawienie kraju w łapach najlepiej ustawionej kasty społecznej - tj. urzędników. Dla utrzymania samodzierżawnej władzy pozbył się najwybitniejszych ludzi ze swego otoczenia i pozostał na placu boju sam. Można użyć parafrazy cytatu z Trylogii:

Kończ Donek, wstydu oszczędź...

I tu następna kwestia:

Jarek będzie coraz bardziej hardy
i obieca sfrustrowanemu ludowi Niderlandy.
A nie będzie to nic wiecj,
jak kolejny Folwark Zwierzęcy

I nie zdziwię się,
gdy coraz większa rzesza sfrustrowanych rodaków,
gubiąc się w politycznej głupocie i bucie,
zechce z tego kraju uciec.
Na domiar złego, nie wiadomo kto gra w tym kraju
- Radziejowskiego

no i znowu Donek wykiwał Jarka. Wotum zaufania 237do 203

Jarek, weź przykład z dobrej kucharki.
Jeśli już grilujesz, to daj ludowi soczyste mięsko,
a nie przypalone skwarki.
Poza tym, jeśli oczekujesz pozytywnych wyników,
to wywal wszystkich przygłupawych kuchcików.
A najbardziej mnie bierze jasna cholera,
gdy na szefa rządu technicznego, znowu wystawiasz
spalonego na skwrkę, na Donkowym grillu,
dyżurnego kandydata na premiera.
Coś przez skórę czuję,
ze to nie Ty Donka, ani Donek Ciebie,
ale Korwin- Mikke was wszystkich zgrilluje.

P.S.
O Leszku z LSD nie chce mi się gadać
Jak przepadł parę lat temu, tak ciągle przepada.

w tragedii na Ukrainie nie ma nic śmiesznego - śmieszne i żałosne jest zachowanie sytej, nażartej Europy. Monachijskie upiory wracają... Zadziwiający jest naród rosyjski.Tworzy kulturę o najwyższej humanitarnej wartości, a jednocześnie ma w głębokiej pogardzie ludzkie życie i los jednostki. Pojedynczy Rosjanin to najczęściej miły, towarzyski i uczynny człowiek - Rosjanin w tłumie,, to niebezpieczna, odczłowieczona zbiorowość, karmiona mitami o panslawizmie i wyjątkowej misji Rosji ratującej świat. Przed kim? - przed kosmitami?

Różne narody mają swoje bajki.
My mamy krasnoludki,
Skandynawowie skrzaty i elfiki.
Rosjanie też mają - mają zielone ludziki.
I śmieją się do rozpuku, bo ich ludziki nie boją się huku.
Robią huk z karabinów, armat i moździerzy,
a nawet huczą z Buku.
A przy tym mają pretensję do świata,
który krzyczy, że huk jest za duży,
a to przecież huczy proca, nie żaden Buk, czy inna armata.

Jeśli świat im pozwoli dalej rozpuszczać po świecie
te zielone macki, to prędzej, czy później
zielone ludziki zaczną pohukiwać w naszych lasach Kabackich.
I będą tragiczne skutki, bo zielone ludziki przegonią nasze
krasnoludki.

Już wiem, dlaczego Putin ma w d... polskie jabłka. Oto nowe doniesienia z frontu jabłkowego

Władimir wykazał się pomysłem wyjątkowym;
Właśnie podpieprzył Gruzinom kawał terytorium
z sadem jabłkowym.

Białorusini, żeby nie ściągnąć ruskiej,
żarłocznej stonki, szybciutko wycinają
wszystkie jabłonki.

Litwini, obawiając się ruskiej zdrady,
sami zanieśli, za darmo, litewskie jabłuszka
do ruskiej ambasady.

Władimir rosyjskiemu ludowi okazał dużo troski;
agenci GRU gorliwie przemalowują na jabłkowo
smakowite ruskie kartoszki.

Na marginesie...

Kiedyś mieliśmy w Chinach wojnę opiumową.
Teraz Putinek, z zazdrości, wywołał wojnę
jabłkową.
A ruski lud aż drży z niecierpliwości, by Wojsko Polskie
zbombardowało Rosję. Nie,nie - nie pociskami,
lecz smacznymi, zdrowymi, rumianymi
polskimi jabłkami.

fantastyczna wiadomość - geje żyją krócej - rzekł rzecznik czegoś tam

W ZUS-ie już się z radości śmieją,
bo nie grozi mu bankructwo!
Wystarczy tylko niedoszłych emerytów przerobić
na lesbijki i gejów.
I nie trzeba na to wydać żadnych wdowich groszy,
bo zupełnie darmowy gender
mocno się panoszy.

biedny ruski lud już pokazuje objawy zagłodzenia- Putin zakazał importu kurzych udek

Co te biedne Ruski będą kuszat"?
Putin im zabrał smakowite, zdrowe i pożywne,
niezastąpione nóżki Busha.
Niestety, nie da się wpieprzyć
atomowej rakiety.
Gdy w czasie Wojny Ojczyźnianej ruski naród
zdychał z głodu,
to polazł podjeść sobie do innych narodów.
Nie mogąc się pozbyć starych nawyków,
właśnie ćwiczą desant na wybrzeżu
Bałtyku.

już wiem, co Ruski będą kuszat"

Jeśli ta wieść nie myli,to Ruski będą kuszat"
smakowite mięsko krokodyli.
Filipińcy przywiozą krokodyle prosiaczki i wpuszczą je do Wołgi,
jak - nie przymierzając - kaczki.
Nad Wołgą populacja Ruskich jest oczeń, oczeń mnoga,
więc będzie miał co wcinać krokodylek nieboga.
Dam taką radę Putinkowi, że aż się z radości skuli;
krokodylki najlepiej wpuścić do Ussuri.
Tam gady pożywią się Chińczykami,
którzy, na nielegalu, lezą przez Ussuri na Syberię - milionami.
Jedynym negatywnym skutkiem będzie to,
że krokodyle mięsko będzie ciut żółciutkie.

Hit dnia - Jarek chce współpracować z Ewką!

Jarek stwierdził,że nie chce się z Ewką kopacz(ć)
No bo jak to by było, gdyby on - rasowy kaczy ogier,
miał się kopacz(ć) z kobyłą.
Uznać jestem skory, że w naszym kraju uwielbiają się kopacz(ć)
tylko rasowe ogiery - kaczory.
No popatrz, jaki jest ten Donek - bezczelny ponad normę wszelką!
Zamiast dalej kopacz(ć) się z Jarkiem - spieprzył,
by się napychać brukselką

Pokłosie kampanii wyborczej

Dwaj dzielni wojacy,
samorządowe tworząc dzieje,
odnowili w Jabłonkach bunkry
i transzeje.
Gdy przegrali kampanię,
padając w boju trupem,
przy okazji zranili Generała
w dupę.

Jak zwykle wierszyk pelen taktu i kultury, ściągnięty z komentarzy


Znów stara zgraja,szczęśliwym trafem,
Bez głów, bez planów, za to z rozmachem,
Do żłobu tłoczy swe tłuste cielska,
Idzie Platforma Obywatelska.

Do sądu złodziej śmiało ucieka,
Bo wszak korupcja prawem człowieka,
Czar PRL-u wraca do formy,
Wdzięczni jesteśmy członkom Platformy.

Zwrot w dyplomacji to rozdział drugi,
Od dziś będziemy świadczyć usługi,
Dla Władimira, oraz Angeli,
Czas na kolanach iść do Brukseli.

Szef MSZ-u ma już kaganiec,
Śląsk i Pomorze weźmie germaniec.
Trzeba wywłaszczyć polskiego chłopa,
Wiwat Platforma, wiwat Europa.

Erica z Angela ręce zaciera,
By na wschód ruszyć tropem Fuhrera,
A za nią ziomków procesja tłumna,
Wiwat Platforma - piąta kolumna.

Ktoś chciał zwrotki, zamykającej tę tragiczną przepowiednię bohaterską postawą Jarka

Na pohybel zdradzie,uknutej
Szwabsko- tuskowo- ruskim trudem.
Zdradzie zapobiegniemy,
Gdy Jarek zadmie w Dudę.

Dalej nie będę komentował - za duży szok. Podobne oszołomstwo wygenerowało Targowicę i wiadomo jak to się skończyło.

Orban, będąc w Warszawie, na spotkanie z Jarkiem nie przyszedł - podobno Jarek nie chciał...

Orban na spotkanie z Jarkiem się nie stawił...
Podobno papryczką się zadławił.

Powiem krótko:
Jarek stres będzie leczył
nie węgierskim winem,ale ruską wódką.
Powiedział: nie ma sprawy,
nie zrobimy Budapesztem - Warszawy.
Strasznie się zachwycę, gdy teraz nazwie Moskwą
naszą stolicę.
Na nic jego trudy,nawet gdy zadmie groźnie
w obie frontowe Dudy.

nie pisałem,bo mi obrzydło. Ale teraz...

Niejedną niebogę dotknęło bardzo,
bo spotkał na drodze kariery paskudną Stonogę.
A tej niegroźny żaden wróg,
bo do kopania w dupę ma aż sto nóg.
Jeden Hrabia - Lord przyjął na dupę
Stonogi prztyczki twierdząc,
że skopały go ośmorniczki.

sfrustrowany poziomem debaty publicznej, ta bezsensowną licytacja na obietnice, przytoczę wierszyk który napisałem już dawno temu, ale ciągle jest aktualny drugi poświęcam - z pełnym szacunkiem dla urzędu - nowemu Prezydentowi RP, który rozpoczął tę licytację....

Raj na ziemi

przysłuchuję się
jak obiecują mi raj na ziemi
mówią
że będę miał wszystko
bez pracy
bez wysiłku
z niczego
nie przeszkadza mi
że ten raj
jest za każdym razem inny
w zależności od tego
kto mi go obiecuje
oburzam się
gdy wzajemnie swoje raje
deprecjonują
jak już mam mieć raj
- to każdy
nie pozwalam sobie
na krytykę
przecież wolę mieć raj
niż piekło

„klaskaniem mając obrzękłe prawice...” ( Norwid )
wpadam w euforię

............................................................................Prezydentowi poświęcam

Lotna myśl - piórko niesione kapryśnym wiatrem,
nie wie dokąd zmierza.
Może znajdzie miejsce na gołym kuprze
kury.
Bo gdzie jej marzyć o łysej pale
Jankeskiego Orła.

Odbyła się debata przedwyborcza. Ehhh......



Dwie Kaczuszki pokwakały,
nie znosząc przy tym jajka.
Gawiedź przekonywały, której jest lepsza
bajka.
Gdy skończyły truć na temat właściwych
wyborów,
obie potruchtały do swoich
Kaczorów.

Przyśpiewki.


Lecą muszki, lecą, a lep jest już blisko.
Muszki się złapały, ot i o tym wszystko.
Hej!


Pajączek nieduży- ale sieć rozrosła.
Potrafiła złapać niejednego osła.
Hej!


CDN

Sie dzieje - zgodnie z przewidywaniami i logiką....

Dadzą ci się nażreć (500 zł),
ale gdzie pokuta?
W celach wychowawczych posmakujesz
knuta.
Przecież nażartemu nic złego się nie stanie,
kiedy - w celach prewencyjnych - przećwiczy
poranne wstawanie.
Gdy ktoś na żarcie i płatne nieróbstwo się skusi,
myślec już nie musi.
Ha,ha, ha.....

Aktwny strasznie ten profesor od śledzików, najpierw opieprzył Bogu ducha winną dziennikarkę a potem zajął pryncypialne stanowisko...

Ja pie......le,
wystawiają w teatrze pornole!
Na ten spektakl świński wylał wiadro pomyj
profesor od wszystkiego- także od kultury - niejaki Pan Gliński.
A można by publiczną kasę wydać na śpiewnik zdrowasiek,
czyli świątobliwie,
a nie, za przeproszeniem, na ruję i porubstwo, czyli, po prostu,
jeb...li..wie.

ręce opadają....

Ach, ten Komorowski, szwabsko - ruski kacyk,
zniszczył telewizor i zrujnował pałacyk.
Drogie prezydenckie pisiorki, a jak Wy kraj zrujnujecie,
to co wtedy wyznawcom powiecie.
Nie wiecie? A ja wiem.
To będzie zmowa szwabsko- ruska,
a generalnie to będzie wina tego pomiotu Wermachtu,
czyli Wilka Tuska.

Trzeba przyznać, że konsekwemncja PiS w roz...laniu Polski budzi podziw

I cóż w tym złego, że Jarek wezwie na dywanik
niepokornego sędziego?
Taki mędrek wydaje wyroki debilnie złe i nie słucha Jarka,
a Jarek wszystko wie.
Skończyła się zabawa!
Jeśli prawo jest przeciwko PiS, tym gorzej
dla prawa.