Strona 22 z 24

Re: wierszyki

: 2014-03-21, 20:43:02
autor: kinga_modest
stanąć z chochlikiem oko w oko
lub jak kto woli face to face
to bardzo emocjonujące jest!

i nawet wybitny kaznodzieja
przyznać musi że tylko w realu
jest treść i nadzieja
a spotkania "facebook to facebook"
bywają jak kurzy zbuk
tam tylko ogłoszenia
i przez szybę zaglądanie

nie ma to jak twarzą w twarz
spotkanie

Re: wierszyki

: 2014-03-24, 22:13:51
autor: chochlik
Znużenie.

wędrować już nie potrafię
choć jeszcze budzi się we mnie pragnienie
drogi

szukam utraconych dni
rozgrzebując śmietnisko minionych
przeżyć

cyrk w którym gram clowna bitego po twarzy
nosi głupia nazwę:
życie.

Re: wierszyki

: 2014-03-29, 08:48:30
autor: chochlik
Nie powiedziałem: odejdź.
Nie mówię także: zostań.
Ale przecież nie milczę - przecież krzyczę w tej ciszy,
która dzieli nas jak ocean.
Mówisz: przypłyń do mnie - może uda ci się
nie utonąć.
Tylko że brzeg twojej akceptacji oddala się
i znika za horyzontem ciszy,
a mnie trwoży to coraz dalsze nieznane,
o którym myślałem, że wiem już właściwie wszystko.
Zostanę na moim brzegu,
jak rozbitek,
z nikłą nadzieją na ocalenie.

Re: wierszyki

: 2014-04-06, 16:09:57
autor: chochlik
...................................................................Irkowi Betlewiczowi poświęcam

był człowiek
w swoim trudnym bycie
lecz może jeszcze jest
jest w swoich dokonaniach
w dobru lub złu
w swoich wierszach obrazach
w tym co po sobie pozostawia
czy pamięć wystarczy by jeszcze
istnieć
?


P.S.
Jego wiersz- piękny...

***

Jutro
znowu będę cichy

Jutro skromnie spuszczę oczy

Wyjdę z pieskiem
zmyję szklanki
i na poczcie wpłacę ratę

Nie dzisiaj

Dzisiaj chcę poszaleć
tańczyć krzyczeć
niczym dzikie morskie fale
i tęgo popić
choćbym miał wszystko
w lombardzie zastawić

Ja...

Ja tak długo za firanką
w oknie drętwiałem

Re: wierszyki

: 2014-04-16, 21:19:47
autor: chochlik
napisałem ten wiersz tak dawno, że już nie pamiętam kiedy...

W poszukiwaniu Mesjasza

Nie każdemu dany jest dar umierania
za życia.
Posiadłem go i teraz
szukam Mesjasza Ożywiciela.
Ktoś powiedział, że Mesjasz
już był.
To skąd wziąć nadzieję, by stwierdzić,
że żyję ?.

Re: wierszyki

: 2014-04-20, 09:49:43
autor: chochlik
Wszystkim odwiedzającym ten portal składam najserdeczniejsze życzenia z okazji Świat Wielkanocnych :aniol: :aniol: :aniol:
:)

ja jak zawsze przekornie :-(

Boże, na pewno chcesz abyśmy wszyscy,
tak jak Twój Syn,
kiedyś zmartwychwstali ?
A wytrzymasz te ciągłe pretensje i jazgot?

:) :aniol:

Re: wierszyki

: 2014-05-02, 20:02:42
autor: chochlik
Maj.

niekiedy
gdy zapadnie chłodny zmrok
ogarnia mnie zniechęcenie
zapewne już niewiele dokonam w życiu,
i nie napiszę też zbyt wielu wierszy
jestem jak przysłowiowy dzban
w połowie pusty

kiedy jednak witam majowy poranek
i w cieple promieni słońca
otacza mnie zapach rozkwitłego bzu
spostrzegam że mój dzban jest jednak ciągle
aż w połowie pełny

Re: wierszyki

: 2014-05-13, 08:39:55
autor: chochlik
poznałem Monikę Tauber, świetną niemiecka poetkę

Złączona

Tu chcę być
ze swoim bólem
bycia obcą
niczym cichnące fale,
z potrzebą
bycia ciężką,
niczym złamane skrzydła,
z niebezpieczeństwem
bycia nocą
pośród wydłużających się cieni,
ze świadomością
bycia pyłkiem
w sypiącym się kurzu.
Tu chcę być,
żyć przypływem i odpływem,
oddana im obu:
złączona z lądem,
zaprzysiężona morzu,
pewnie wypatrując
brzegów,
które są nam jeszcze
dalece obce.


I wiersz dla niej

..................................................................................Monice Tauber poświęcam

Klejnot

malujesz wiersz
delikatnym piórkiem
słów
subtelną materię życia
ujmujesz w myśli
lśniące jak najczystszy brylant
oślepiony
blaskiem klejnotu
zamieram
w zachwyceniu

Re: wierszyki

: 2014-07-01, 23:20:26
autor: chochlik
Urodzinowo

życie
mydlana bańka
lewituje
w nieodgadnionej przestrzeni czasu
mieni się tęczowo
barwami pragnień i rozczarowań
aż rozpryśnie się
w niebycie

Re: wierszyki

: 2014-07-17, 12:37:11
autor: chochlik
Pusta tykwa

biję
w tę pustą tykwę
tłukę
ciężkim obuchem
nieposkładanych myśli
szukam czystego dźwięku
logiki
znajduję
głuchy odgłos
absurdu

Re: wierszyki

: 2014-08-01, 22:40:01
autor: chochlik
zawsze jest jakaś cena
chociaż nie chcę
płacę
za lichwę nazywaną
życiem
ten lichwiarz
tam
w niebiesiech
każe mi płacić odsetki
od bezwartościowego kapitału
który mi dał
bez mojej zgody

Re: wierszyki

: 2014-08-20, 20:55:59
autor: chochlik
zwisa ta kropla
choć rosa dawno odeszła
lśni
mieni się
a przecież słońce nie świeci
pulsuje
i drga
mimo że pozbawiona emocji
trwa
a ja drżę
o ostatnią kroplę
wszystkiego

Re: wierszyki

: 2014-09-08, 21:53:06
autor: chochlik
dla D.

nad ranem
tylko twoje ciało jest ucieczką
od niespokojnych myśli
wtulony
w ufne ciepło spokojnego snu
zbieram siły
w nieprzyjaznym chłodzie
codziennego mozołu
nie będziesz już mogła mnie chronić
przede mną

Re: wierszyki

: 2014-12-26, 14:08:15
autor: chochlik
Wesołych Świąt życzę wszystkim forumowiczom :aniol:

Teraz, kiedy nienawiść świata
nachalnie wciska się do naszych serc,
pozostaje tylko On, jeśli się tego pragnie.
Ta coroczna nadzieja nie jest tylko
odruchem Syzyfa.

Re: wierszyki

: 2015-01-13, 18:37:29
autor: chochlik
Zadziwiajace - skoro Bóg to dobro, to wszystko co człowiek czyni w imię Boga powinno być dobrem. Niedawno zetknąłem się z ludźmi kierowanymi ręką Boga ( żyję :) ).A perzeciez w tym samym czasie inni zasłaniali się imieniem Boga; ale czy w imię dobra?

dłonie
uwalane krwią
trzymają ufne pulsujące serce
i zadają mu ból
dla życia i nadziei

inne
trzymają chłodną stal
by zniszczyć życie
ufność i nadzieję

nienawiść
nie wymaga wiedzy
wystarczy chłodna stal by zabijać
w imię boga
który nie istnieje.

Re: wierszyki

: 2015-02-21, 16:53:02
autor: chochlik
Nieufność

Zanim uznam, że jest jakaś prawda,
spytam: czyja prawda?

Zanim uznam, że podlegam prawu,
spytam: czyjemu prawu?

Zanim uznam, że istnieje Bóg,
spytam: czy to jest mój Bóg?

Zanim zacznę kierować sie sercem,
sprawdzę: czy to jest na pewno moje serce?

Re: wierszyki

: 2015-06-04, 12:56:33
autor: chochlik
spostrzegłem to zbyt późno
obcość
upokarza ciebie
albo innych
dla których też jesteś obcy
i co
zamknąć się w klatce
swojskości
przeciez to powolne umieranie
w beznadziei

Re: wierszyki

: 2015-10-31, 17:53:33
autor: chochlik
Napisałem ten wierszyk impulsywnie - obejrzałem film, który mnie bardzo poruszył...

Ech, życie!
Czemu mnie bijesz po ryju, życie?
Szyderczo mówisz, że dostałem już tyle;
nawet życie już drugie dostałem
od życia.
I pustkę i chłód, i nieczułość
też dostałem
w nadmiarze.
Proszę, bądź jak czuła kochanka,
albo chociaż jak dziwka sprzedajna,
interesownie też czuła, niestety.
Na pewno ci za to zapłacę;
moim życiem zapłacę,
życie.

Re: wierszyki

: 2015-12-21, 12:58:31
autor: chochlik
przeklęta dojrzałości
dlaczego zadajesz tyle pytań
skoro wiesz że nie ma na nie odpowiedzi
skąd u ciebie tyle nieufności
przecież już dobrze znasz życie
a może właśnie dlatego
daj mi odrobinę spokoju
i tak niewiele zmienisz w mym życiu
na szczęście

Re: wierszyki

: 2016-01-11, 12:08:02
autor: chochlik
***
Żyje się, jak liście na drzewach
jesienią.


..................................... Giuseppe Ungaretti

:(

Re: wierszyki

: 2016-01-15, 09:57:25
autor: chochlik
Stwórca

jeśli ciebie nie ma
to nie ma też twojego piekła
pozostaje tylko moje
i mój szatan strachu zwątpień
i małości

jeśli ciebie nie ma
to jesteś
bo sam ciebie stworzyłem
bo muszę z kimś przestawać
muszę mieć gdzie się schronić
i w kimś pokładać nadzieję

będziesz ze mną
i ze mną odejdziesz

chyba że jesteś

Re: wierszyki

: 2016-01-29, 18:00:40
autor: chochlik
to frustrujące
że zawsze jesteś
jesteś wśród ludzi którzy mnie kochają
wśród przyjaciół też jesteś
i pośród ludzi całkowicie mi obojętnych
zawsze
staram się
ale pozbyć się ciebie nie mogę
chwilami jednak cieszę się
że jesteś
moja ty samotności

Re: wierszyki

: 2016-02-26, 22:27:37
autor: chochlik
tylko
tyle mnie
ile jest w sercach
i umysłach bliskich mi ludzi
nie rozpycham się brutalnie
walcząc o przestrzeń
która do mnie nie należy
cierpliwie czekam na odrobinę miejsca
tam
gdzie chciałbym być
na zawsze

Re: wierszyki

: 2016-03-26, 11:59:11
autor: chochlik
Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych przesyła wraz z wierszykiem wszystkim Państwu chochlik :aniol: :aniol: :aniol: :) :) :)



Kurczaczek z Barankiem na jednym stali stole.
Baranek bekał zgodliwie,
a Kurczaczek darł dziubek, jak - nie przymierzając - kura
w gorącym rosole.
Westchnął Baranek i rzekł:
nigdy się nie nauczysz Kurczaczku w towarzystwie bywać,
ale trudno od drobiu ogłady oczekiwać.


:aniol: :-)

Re: wierszyki

: 2016-04-02, 12:53:58
autor: chochlik
na marginesie tego, co w Polsce, i nie tylko, się dzieje :-(


lubię
jestem lubiany
nienawidzę
jestem znienawidzony
to takie ludzkie

nieludzko jednak
nienawidzimy zbiorowo
ich - nieokreślonych obcych
i tych nieokreślonych
nie lubimy
bo jak lubić ich - nieokreślonych obcych
pozostaje tylko
nienawiść
wzmocniona obojętnością tych
którzy
nie nienawidzą

zbiorowość
spojona jest mitem
nie człowieczeństwem