Forum Online

chochlik55 pisze:Nie spodziewałem się,że tyle przyjemnych rzeczy mnie spotka...
okazuje się, że studentka to nie tylko kandydatka na krytyka literackiego ale i zdolna poetka, odezwała się moja poetycka internetowa miłość jak zwykle pięknym wierszem, zaczęliśmy nareszcie ze sobą rozmawiać i wymieniać myśli, a nawet zaczęliśmy się lubić
Chyba Tytus powiedział,że to sekta.Jasne,że tak, ale jaka fajna.


Teraz też chcę.
Chcę mieć święty spokój.[/i]

Heh, krytyk literacki, w sumie całkiem fajna robota.
taa, zdolna poetka- wierszokletka
He, a że to sekta, to powiedział niejaki jegomość Johnny Fontane czy jak mu tam, ale on zazdrości po prostu, rozumieta. W tym roku miał maturę, to wszystko tłumaczy..

a w nawiązaniu do Twoich ostatnich strof wierszyka i świętego spokoju.
Ja już mam, znalazłam.
WAKACJE W KOŃCU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anechten wrzuciłam staroć, skojarzył mi się z tematem kilku poprzednich ;) dziękuję, za dodanie do linków, jeśli kiedyś takowych się dorobię u siebie, to obiecuję, że się tam znajdziesz ;)

Studentko, a co ma matura do rzeczy :D? Bo aż się boję, ja dopiero w tym roku będę się egzaminować z dojrzałości ;)

Moje pierwsze zauroczenie
jest tylko mglistym wspomnieniem,
poszumem elektronów w bezładzie.

Pierwsza miłość
jawi mi się muśnięciem ręki
w odległym zapomnianym. kosmosie.

Pierwszy pocałunek
mial smak konwalii jeszcze nie rozkwitłej,
którą zapomniałem.

Zbliżenie sianem
pachniało w poświacie brzasku
dopiero zapowiadanego.

Niebyt minionego bytu...
Urojenie zda się być rzeczywistością,
fotografia zjawą.

Pod zamknięta powieką
obrazy płyna bez składu.
Uczucia nie mają dat.

Kicham na kalendarz.
Nieważne miejsce i czas,
ale drgnienie serca.

Kiedyś wrócę
do wszystkich miejsc, osób i zdarzeń
jednocześnie......

Izzy_ pisze: Studentko, a co ma matura do rzeczy ? Bo aż się boję, ja dopiero w tym roku będę się egzaminować z dojrzałości

Nic nie ma do rzeczy kochana, nic.
Taki żarcik okolicznościowy.
Wiem, wiem, wszyscy maturzyści są na tym punkcie wyczuleni.

to się nazywa twórcza inflacja

Wiwisekcja.

Drażni mnie ludzka głupota.
I małość.
Nie potrafię spokojnie znieść
ludzkich zachowań,
wprawiających mnie w zakłopotanie.

W myślach rzucam gromy,
przy których gromy Zeusa
są zwykłymi fajerwerkami.

Kiedy już poznęcam się
nad Bogu ducha winnym człowiekiem,
zaczynam przyglądać się sobie.

I obawiam się,
czy ten Zeus nie ma przypadkiem
do mnie interesu.

fajne...

takie wizje oniryczne
fantazmaty

fajne...





naprawdę, serio mi się podoba.

Poświęcam ten wierszyk dziewczynie, która ma wielki talent i piękna duszę.

Muzyk przy fortepianie gra swój własny temat.
Czerwone słońce już prawie nie świeci,
noc idzie i mój czerwcowy poemat gaśnie,
jak blask zdmuchniętej świecy.
Ten blues spokojny, co nad klawiaturą
unosi się, to znów opada, wsącza w me serce
melancholii trochę i trochę smutku.
Już mi to przeszkadza.
Tylko dziewczyna, najmilejsza moja,
co w rytmie bluesa wygina swe ciało,
nie widzi smutku tej czerwcowej nocy
i wabi mnie wdziękiem.
Lecz wdzięk to zbyt mało mało,
by odszedł mój smutek, a ja tego nie chcę.
Muszę skończyć temat
-ten mój zdmuchnięty, czerwcowy poemat.

ładne.
ale ta adresatka ma fajnie!

Żar.

Żar leje się z nieba.
Niemiłosiernie.

I jakoś sobie żyjemy,
w tym żarze.

Jedni się kochają
w promieniach słońca.
Nawet uczucia, w tym żarze,
nie muszą być zbytnio gorące.

Inni się kłócą,
w tym żarze,
ale czy żar jest tej kłótni
przyczyną?

W klimatyzowanych pomieszczeniach
politycy dumają
nad losem tego świata.
To źle, bez żaru nic nie wymyślą.

Skoro piszę wiersz,
w tym żarze,
myślicie: a co on, właściwie,
ma do powiedzenia?

A mam:
cholera, gorąco!

ojjj gorąco
Polacy chyba już nie wyjeżdżają na wakacje w tropiki, co?

Nie przeżyję.Tak mi się mózg lasuje, że hej! Nawet wierszyki durne piszę

nie martw się. mi się zlasował już dawno, oj dawno.

hmmm...jade na wakacje na Spitzbergen zdobywac lodowca
a potem na Grenlandię
dobry pomysł????

Mimo żaru, Chochlik prosi,
nie wychylaj z kraju noska.
Na Grenlandii Eskimosi,
i stąd właśnie moja troska,
z braku morsów mają chętki
na lunch jeść polskie studentki.

ze względu na intelekt - najsmaczniejsze

takie dwie miniaturki o lecie... i nie tylko.

Nocny spacer nad jeziorem.

Wtulam się w noc,
i w twoje włosy.

Gwiazdy błyszczą błękitnie,
jak twoje oczy.

Nad jeziorem wiatr tańczy
z naszymi marzeniami.

Kapiel.

Kajak gwałtownie chybocze.
Pragnenie przytulenia ciebie,
nie wyszło nam na dobre.

Roześmiani, kurczowo trzymamy się
burty kajaka.

Pijawka, przyssana do mojej łydki,
przypomina,że nie jesteś
jedynym problemem tego świata.

No witaj chochliku

dawno Cię nie było słychać, chyba wakacjujesz ostro, co?
Pozdrowienia!!

Tak bardzo się cieszę, że ktoś na tym forum nareszcie za mna tęskni
Nie przesadzaj studentko, zupełnie niedawno Was zanudzałem. A rzeczywiście wczasowałem,aż mam odciski na dłoniach. Pozdrawiam

Tęskniąca Studentka?
To rzecz niebywała
w tych czasach.
Z jej miłych słów
jednoznacznie wynika,
że nie tęskni do studiów,
lecz do pewnego tetryka.

Dlaczego tylko do niego, a Toledo?

chochlik55 pisze:Tak bardzo się cieszę, że ktoś na tym forum nareszcie za mna tęskni
Nie przesadzaj studentko, zupełnie niedawno Was zanudzałem. A rzeczywiście wczasowałem,aż mam odciski na dłoniach. Pozdrawiam

Tęskniąca Studentka?
To rzecz niebywała
w tych czasach.
Z jej miłych słów
jednoznacznie wynika,
że nie tęskni do studiów,
lecz do pewnego tetryka.

Dlaczego tylko do niego, a Toledo?

Jaki wierszyk fajny!!!


Tak jakos ogólnie cicho się zrobiło na forum w wakacje, w sumie nie dziwne..
A co do zatęknienia za Tobą. No wiesz, głód poezji, rozumiesz...
To jak tam wczasy? Udały się?
Pozdrawiam.

Ciche rozczarowanie wczasy z grabiami. Niestety bez studentek

Z grabiami?
To co? Jakies sianokosy czyliż coś podobnego? Sprzątanie ogródka?
To chyba dobrze, że bez studentek, Danusie by była zazdrosna.

chochlik55 pisze:
Bo tak na boczku, bym skoczył
na jakieś hulanki.
Panienkę bym se przygruchał,
bez obecności Danki.

no patrzcie. jaki chochlik
przywołuję Cię do porzadku!!!!!!!!!!!!

masz szczescie ze tak to zakończyłes!

Życzenia imieninowe dla studenki ( na melodię Wiśniewskiej)

Niech w Twoim sercu szczęście zagości,
niech oczka błyszczą pełnią radości.
Niech bliskie serce dla Ciebie pyka.
Jedno już pyka -przyjaźni pełne,
serce tetryka

Dziękuję!!! Jak miło!
Śliczne życzenia!!!