wierszyki
Moderatorzy: chochlik, Jacek-P
Re: wierszyki
Kiniu sorki! przez moment byłaś na wygranym-bo jednak dałam się wmanewrować w Twoją gierkę,gdyż użyłaś pewnego określenia a nie kojarzę go z Tobą.Ciebie nie znam i przepraszam,jeśli uraziłam. Nie chcę ciągnąć tych naszych przewalanek,bo i po co?No powiedz-po co?
A co wyczytać chciałaś-to wyczytałaś
ja już swoje powiedziałam raz i starczy
ale widocznie ma coś magnetyzującego w sobie jeśli się go czepiacie.
no i Bogu dzięki-widocznie nie jest ze mnie pustogłów
kłaniam się
A co wyczytać chciałaś-to wyczytałaś
ja już swoje powiedziałam raz i starczy
ale widocznie ma coś magnetyzującego w sobie jeśli się go czepiacie.
no i Bogu dzięki-widocznie nie jest ze mnie pustogłów
kłaniam się
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: wierszyki
to, że czarny 0 , jest kobietą, było dla mnie oczywiste. Piszesz naprawdę dobre wiersze i nie musisz chować się za chochlika.
Twoje świeże spojrzenie jest wartością samą w sobie i ogromnie to cenię. Niepotrzebnie atakujesz Kingę, bo ona też jest wartością samą w sobie - nie będę rozwijał tematu, bo uważam,że nie ma takiej potrzeby.
To, że poruszyliśmy coś, co jest ważne, w moim mniemaniu,nie jest podstawą do tego, żeby wzajemnie sobie dokuczać - jeśli tego chcecie - wyżywajcie się na mnie- przyjmę wasze razy bez emocji - nawet z przyjemnością. Nie piszę wierszyka, bo nadmiar alkoholu mnie ogranicza...
Twoje świeże spojrzenie jest wartością samą w sobie i ogromnie to cenię. Niepotrzebnie atakujesz Kingę, bo ona też jest wartością samą w sobie - nie będę rozwijał tematu, bo uważam,że nie ma takiej potrzeby.
To, że poruszyliśmy coś, co jest ważne, w moim mniemaniu,nie jest podstawą do tego, żeby wzajemnie sobie dokuczać - jeśli tego chcecie - wyżywajcie się na mnie- przyjmę wasze razy bez emocji - nawet z przyjemnością. Nie piszę wierszyka, bo nadmiar alkoholu mnie ogranicza...
-
- rozkręcający się
- Posty: 227
- Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24
Re: wierszyki
po to forum by były przewalanki
tylko! po co te przebieranki???
tylko! po co te przebieranki???
Re: wierszyki
chochliczku złoty
po to są psoty
by życie szare ubarwić
ale czasami
wychodzę z ramy
i niepotrzebnie przywalę
ale tak bywa
człowiek nie ryba
na ziemi żyje-nie w wodzie
więc krew gorąca
bo bliżej słońca
i burzy się czasami
jam tylko człowiek
i tylko człowiek
nie stoję na piedestale
wad mam bez liku
mądry chochliku
lecz ciągle z nimi walczę
/dziękuję bardzo za dobre słowo-Twoja ocena dużo dla mnie znaczy
Twoje pisanie-przeważnie same perełki
---------------------------
Kingo-szacuneczek!
żywiołowa,waleczna istoto
tniesz równo-po równo operując słowem
i przyznam-potrafisz to robić
słowo w twoich dłoniach jak plastelina
------------------------------
pozwoliłam sobie ocenić/a co do przebieranek -to kolor czarny nie ja/ja 0 bo tak często się czuję/
a czerń lubię baaaardzo..... każdy pyłek na niej widać.......
-----------------------------
a tak na boku chochliku-to kiedy się niby podszyłam?o haiku chodzi?jeśli tak-toś nieuważnie czytał
po to są psoty
by życie szare ubarwić
ale czasami
wychodzę z ramy
i niepotrzebnie przywalę
ale tak bywa
człowiek nie ryba
na ziemi żyje-nie w wodzie
więc krew gorąca
bo bliżej słońca
i burzy się czasami
jam tylko człowiek
i tylko człowiek
nie stoję na piedestale
wad mam bez liku
mądry chochliku
lecz ciągle z nimi walczę
/dziękuję bardzo za dobre słowo-Twoja ocena dużo dla mnie znaczy
Twoje pisanie-przeważnie same perełki
---------------------------
Kingo-szacuneczek!
żywiołowa,waleczna istoto
tniesz równo-po równo operując słowem
i przyznam-potrafisz to robić
słowo w twoich dłoniach jak plastelina
------------------------------
pozwoliłam sobie ocenić/a co do przebieranek -to kolor czarny nie ja/ja 0 bo tak często się czuję/
a czerń lubię baaaardzo..... każdy pyłek na niej widać.......
-----------------------------
a tak na boku chochliku-to kiedy się niby podszyłam?o haiku chodzi?jeśli tak-toś nieuważnie czytał
Re: wierszyki
Ech, betka, swawola niewielka,
pani spór wiodła z panem,
a aśćka się wściekła.
W duchu to ona mizerota może,
nie lubi nadaremno
wadzić się Nieboże,
ale jak się już zbierze,
jak się w sobie zewrze,
jak wdech głęboki wchłonie,
to niczym tabun koni
nadbiegnie na błonie
spokojne do tych pór.
A wówczas tajfun słów
gra w bębenkach usz
niczym pioruny burz.
I Pani z panem
nie wiodą sporu już.
Cóż........
pani spór wiodła z panem,
a aśćka się wściekła.
W duchu to ona mizerota może,
nie lubi nadaremno
wadzić się Nieboże,
ale jak się już zbierze,
jak się w sobie zewrze,
jak wdech głęboki wchłonie,
to niczym tabun koni
nadbiegnie na błonie
spokojne do tych pór.
A wówczas tajfun słów
gra w bębenkach usz
niczym pioruny burz.
I Pani z panem
nie wiodą sporu już.
Cóż........
-
- rozkręcający się
- Posty: 227
- Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24
subtelnie snuć myśl- niekoniecznie przemyślaną
a kiedy już się tabun zgonił do woli
i burza wybrzmiała się ostatnią kantatą
cisza na polu rozciągnęła płaszcz niewoli
i milczą wrota stajni i koń spokojnie już porusza chrapą
nie zbudźcie wiedźmy co śpi znużona
niech trwa jej bezgłos po czeluści piekła
kiedy się zerwie i głodna i zraniona
znów całą sobą i przedsionkiem będzie trzęsła
na przedpokoje niech wtacza się milczenie
niech nasiąka adwentowym oczekiwaniem
i nie dajmy sobie wmówić że kuszenie
jest tylko subtelnym na próbę wystawianiem…
a kiedy już się tabun zgonił do woli
i burza wybrzmiała się ostatnią kantatą
cisza na polu rozciągnęła płaszcz niewoli
i milczą wrota stajni i koń spokojnie już porusza chrapą
nie zbudźcie wiedźmy co śpi znużona
niech trwa jej bezgłos po czeluści piekła
kiedy się zerwie i głodna i zraniona
znów całą sobą i przedsionkiem będzie trzęsła
na przedpokoje niech wtacza się milczenie
niech nasiąka adwentowym oczekiwaniem
i nie dajmy sobie wmówić że kuszenie
jest tylko subtelnym na próbę wystawianiem…
Re: wierszyki
drogi Toledo
w gniew wielki może wpaść każdy z nasi. Ręczę słowem-ja tu w gniew nie wpadłam
ot-ukłucie,szpilka-zabolało trochę
bo wiadomo,że boli najbardziej-gdy ranią ci najbliżsi
a w gniew- jak z czarciego kotła wpaść potrafię
i wcale nie jestem z tego powodu dumna
-wręcz przeciwnie
Walczę bezustannie-z różnym skutkiem
a wcale nie fajnie mieć moralniaka-prawda?
w gniew wielki może wpaść każdy z nasi. Ręczę słowem-ja tu w gniew nie wpadłam
ot-ukłucie,szpilka-zabolało trochę
bo wiadomo,że boli najbardziej-gdy ranią ci najbliżsi
a w gniew- jak z czarciego kotła wpaść potrafię
i wcale nie jestem z tego powodu dumna
-wręcz przeciwnie
Walczę bezustannie-z różnym skutkiem
a wcale nie fajnie mieć moralniaka-prawda?
Re: wierszyki
daleki jestem od morałów
prawienia
ja grzesznik z prawej strony krzyża
nie śmiałbym
klepię pacierze w serca rytm uparty
bez palpitacji
a te uparcie żądzami wracają
bezmyślnie
daleki jestem od morałów
prawienia
sam mam z nimi
problemy
prawienia
ja grzesznik z prawej strony krzyża
nie śmiałbym
klepię pacierze w serca rytm uparty
bez palpitacji
a te uparcie żądzami wracają
bezmyślnie
daleki jestem od morałów
prawienia
sam mam z nimi
problemy
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: wierszyki
PIPKA.
Do dyskusji się nie przyłączę,
bom amoralny zbytnio
( pewnie dlatego,ze bardzo lubię
żytnią).
Jak sami zapewniacie, to z moralnością
też jesteście na bakier.
W związku z powyższym zakładam
nową poetycką pakę.
Będzie się zwała: PIPKA
Skrót już rozwijam:
Porąbani Internetowi Poeci Katastrofalnie Amoralni.
Jako, że z wierszyków wynika,
że ja najwięcej grzeszę,
prawem kaduka robię się tego klubu
Prezesem
Do dyskusji się nie przyłączę,
bom amoralny zbytnio
( pewnie dlatego,ze bardzo lubię
żytnią).
Jak sami zapewniacie, to z moralnością
też jesteście na bakier.
W związku z powyższym zakładam
nową poetycką pakę.
Będzie się zwała: PIPKA
Skrót już rozwijam:
Porąbani Internetowi Poeci Katastrofalnie Amoralni.
Jako, że z wierszyków wynika,
że ja najwięcej grzeszę,
prawem kaduka robię się tego klubu
Prezesem
-
- rozkręcający się
- Posty: 227
- Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24
Re: wierszyki
ja w PIPKA biorę posadę sekretarza
będę zliczać grzeszki: komu ile się ich zdarza
a w ramach członkowskiej składki
brane będą systemowo amoralne gadki
mogą być wierszem rymowanym (również częstochowskim)
takim który obnażał będzie dziejów autora częstki
i koniecznie niech będzie jeden na tydzień
by na amoralu nie siadał ni kurz ni cień...
będę zliczać grzeszki: komu ile się ich zdarza
a w ramach członkowskiej składki
brane będą systemowo amoralne gadki
mogą być wierszem rymowanym (również częstochowskim)
takim który obnażał będzie dziejów autora częstki
i koniecznie niech będzie jeden na tydzień
by na amoralu nie siadał ni kurz ni cień...
Re: wierszyki
skarbnikiem mógłbym zostać
chociaż liczyć nie lubię
zawsze ciekawiła mnie postać
która innych skubie
lecz kto by do PIPKI
składki wnosić raczył
wszak Kinga liczy na gadki
a prezes nie zasobaczył
myśl naszła wraz ze zmrokiem
moralnie sąsiadce wstrętna
zostanę PIPKI tej członkiem
a ona niech będzie natrętna
chociaż liczyć nie lubię
zawsze ciekawiła mnie postać
która innych skubie
lecz kto by do PIPKI
składki wnosić raczył
wszak Kinga liczy na gadki
a prezes nie zasobaczył
myśl naszła wraz ze zmrokiem
moralnie sąsiadce wstrętna
zostanę PIPKI tej członkiem
a ona niech będzie natrętna
-
- rozkręcający się
- Posty: 227
- Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24
Re: wierszyki
trochę mnie zmartwiłeś toledo
tworząc formę PIPKA odmienną
bo gdy "A"(-Amoralne) w "i" się zmienia
zupełnie nowe ujawniają się pragnienia
co mimochodem prowadzić może
do schizmy Klubu! -Uchowaj Boże!
tworząc formę PIPKA odmienną
bo gdy "A"(-Amoralne) w "i" się zmienia
zupełnie nowe ujawniają się pragnienia
co mimochodem prowadzić może
do schizmy Klubu! -Uchowaj Boże!
Re: wierszyki
Smuci mnie Twe zmartwienie
zaradzić mu nie mogę
chociaż chcę
Amoralne dało znać pragnienie
i wyszedłem na lebiegę
naruszając abece
zaradzić mu nie mogę
chociaż chcę
Amoralne dało znać pragnienie
i wyszedłem na lebiegę
naruszając abece
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: wierszyki
czekałem, kiedy się do toledo przyczepisz, Kingo
Żeby toledo nie był przez Kingę zaczepiany,
wprowadzam w nazwie dwie równoważne
zmiany:
PIPKI - Porąbani Internetowioeci Poeci Katastrofalnie Imbecylni
PIPCE - Porąbani Internetowi Poeci Całkowicie E-amoralni.
Niech przyjmą do wiadomości Członkowie,
czyli zwykła tłuszcza,
że Prezes tylko taką odmianę dopuszcza.
Żeby toledo nie był przez Kingę zaczepiany,
wprowadzam w nazwie dwie równoważne
zmiany:
PIPKI - Porąbani Internetowioeci Poeci Katastrofalnie Imbecylni
PIPCE - Porąbani Internetowi Poeci Całkowicie E-amoralni.
Niech przyjmą do wiadomości Członkowie,
czyli zwykła tłuszcza,
że Prezes tylko taką odmianę dopuszcza.
-
- rozkręcający się
- Posty: 227
- Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24
Re: wierszyki
dziś z wieczora chwilę po kolacji
odniosłam wrażenie że koniecznie deklinacji
trzeba poddać ten stwór zwany skrótem
i zabolało- jak kłucie grubym drutem
(ups- może i innym kikutem)
mianownik- kto co- PIPKA o zawrót głowy przyprawia-?
dopełniacz- kogo czego -PIPKA'i i żubr nie strawia!
celownik komu czemu- PIPKA'ii się przyglądamy uważnie?
biernik kogo co -PIPKA'ę weźmę w obronę poważnie?
narzędnik kim czym -PIPKA'Ą wytrzemy usta lub dupę?
miejscownik o kim o czym- o PIPKA'ii myśli mamy zgniłych kupę?
wołacz- o!- zgrozo! o łamańcu językowy,
- PIPKA'O! że też nie mamy czym zawracać sobie głowy!!!
odniosłam wrażenie że koniecznie deklinacji
trzeba poddać ten stwór zwany skrótem
i zabolało- jak kłucie grubym drutem
(ups- może i innym kikutem)
mianownik- kto co- PIPKA o zawrót głowy przyprawia-?
dopełniacz- kogo czego -PIPKA'i i żubr nie strawia!
celownik komu czemu- PIPKA'ii się przyglądamy uważnie?
biernik kogo co -PIPKA'ę weźmę w obronę poważnie?
narzędnik kim czym -PIPKA'Ą wytrzemy usta lub dupę?
miejscownik o kim o czym- o PIPKA'ii myśli mamy zgniłych kupę?
wołacz- o!- zgrozo! o łamańcu językowy,
- PIPKA'O! że też nie mamy czym zawracać sobie głowy!!!
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: wierszyki
I tym sposobem idea,
w wielkim trudzie poczęta,
została zarżnięta.
Jeśli mam się zagłębiać
w jakieś deklinacje
i starać się zrozumieć
Twoje uczone racje
- to PAS - rezygnuję
z PIPKI.
Jak prawdziwy, choć chwilowy
Prezes,
w decyzjach jestem szybki.
w wielkim trudzie poczęta,
została zarżnięta.
Jeśli mam się zagłębiać
w jakieś deklinacje
i starać się zrozumieć
Twoje uczone racje
- to PAS - rezygnuję
z PIPKI.
Jak prawdziwy, choć chwilowy
Prezes,
w decyzjach jestem szybki.
-
- rozkręcający się
- Posty: 227
- Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24
Re: wierszyki
o prezesie! decyzja szybka nie zawsze właściwa
przecież jest z ciebie bestia nie płochliwa
uderz w stół pięścią i powiedz -basta!
chciała kinga berło, niech ma wałek do ciasta
niech nie mąci mi w głowie,
nie wymyśla precedensu
i niczego dla PIPKI nie wciska po apastrofie
a śmiga do zaopatrzonego dobrze kredensu
bo przez nią klub się chyli ku katastrofie
i trunku mocnego niechaj niesie dla ugody
bo od złości kwasy wyżerają mu wrzody!!!
- i jak? prezes "udobruchany"???
-no niech prezes kochany
swe rozchmurzy lico
i da klubowi poistnieć- póki co!!
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: wierszyki
To nie jest wierszyk dla D.,ani o D., ale ma swoją historię...
***
Śpisz już.
Zapomniałaś powiedzieć:
dobranoc.
Zgasł twój uśmiech
- moje światło.
Jaka cisza nastała.
Ta cisza
przytłacza mnie.
Teraz wiem,
choć nie umiem ci tego
powiedzieć;
coraz trudniej cię szukać
w labiryncie
niepotrzebnych nastrojów,
a w bezsensownej gonitwie
za tobą
zaczynam gubić
życie.
***
Śpisz już.
Zapomniałaś powiedzieć:
dobranoc.
Zgasł twój uśmiech
- moje światło.
Jaka cisza nastała.
Ta cisza
przytłacza mnie.
Teraz wiem,
choć nie umiem ci tego
powiedzieć;
coraz trudniej cię szukać
w labiryncie
niepotrzebnych nastrojów,
a w bezsensownej gonitwie
za tobą
zaczynam gubić
życie.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: wierszyki
a ten jest dla niej
Dla D.
Ukradkiem, nieśmiało
na ciebie spoglądam
i czekam, czy dostrzeżesz
mnie.
Uśmiech zachęty
widzę na twej twarzy;
uśmiech ten mówi:
chcę.
Niby przypadkiem
muskam twoje ciało
i już z tęsknoty
drżę.
Wtulasz się we mnie,
wcale nie nieśmiało,
a ja z pragnienia
wrę.
Nie muszę pytać,
czy mnie jeszcze kochasz.
Ja to po prostu
- wiem.
Dla D.
Ukradkiem, nieśmiało
na ciebie spoglądam
i czekam, czy dostrzeżesz
mnie.
Uśmiech zachęty
widzę na twej twarzy;
uśmiech ten mówi:
chcę.
Niby przypadkiem
muskam twoje ciało
i już z tęsknoty
drżę.
Wtulasz się we mnie,
wcale nie nieśmiało,
a ja z pragnienia
wrę.
Nie muszę pytać,
czy mnie jeszcze kochasz.
Ja to po prostu
- wiem.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: wierszyki
Najserdeczniejsze życzenia Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i pięknej Wigilii
od chochlika.
Pod choinkę wierszyk - mam nadzieję, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
Modlitwa Wigilijna
Za to, że nie raczyłeś
wziąć do siebie
tych, których kocham
- kocham Cię, Boże.
Za to, że chronisz
bliskich mi przyjaciół
- dziękuję Ci, Boże
Za to, że nie chcesz karać
moich nieprzyjaciół
- mam pretensję, Boże.
Za to, że cierpliwie
słuchasz moich narzekań
- podziwiam Cię, Boże.
Gdy już wyrzucę z siebie
moje gorzkie żale
- cieszę się, że jesteś, Boże.
A za pierwszą
Wigilijną Gwiazdkę
na niebie
- wielbię Cię ,Boże.
I niech już tak zostanie...
od chochlika.
Pod choinkę wierszyk - mam nadzieję, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
Modlitwa Wigilijna
Za to, że nie raczyłeś
wziąć do siebie
tych, których kocham
- kocham Cię, Boże.
Za to, że chronisz
bliskich mi przyjaciół
- dziękuję Ci, Boże
Za to, że nie chcesz karać
moich nieprzyjaciół
- mam pretensję, Boże.
Za to, że cierpliwie
słuchasz moich narzekań
- podziwiam Cię, Boże.
Gdy już wyrzucę z siebie
moje gorzkie żale
- cieszę się, że jesteś, Boże.
A za pierwszą
Wigilijną Gwiazdkę
na niebie
- wielbię Cię ,Boże.
I niech już tak zostanie...
Re: wierszyki
w pipko-landii rok się kończy wesoło
szamańsko-szatańsko-grafomańsko
szczerozłoto-częstochowskim rymem
fajo-rwerk wali ziołem wprost w czoło
w rej-wodzi-Rej na wygibasy porywa
szum muszli koncertowej-czyżby to omułek?
omułek MUŁ rejwach podnosi-lecę już!!chwilunia!!!
cholery się zbiesili -nie dadzą posmakować chwili
spadam-ale sabat!!!!!!!!
szamańsko-szatańsko-grafomańsko
szczerozłoto-częstochowskim rymem
fajo-rwerk wali ziołem wprost w czoło
w rej-wodzi-Rej na wygibasy porywa
szum muszli koncertowej-czyżby to omułek?
omułek MUŁ rejwach podnosi-lecę już!!chwilunia!!!
cholery się zbiesili -nie dadzą posmakować chwili
spadam-ale sabat!!!!!!!!
Re: wierszyki
MUZYKA ŁAGODZI???????????
UUUUUuuuuuuuu!!!
ktoś na forum Puszkę otworzył
i coś z niej wypełza powoli
sunie w lepkiej mazi słów
UUUUffffffffff.......
-------------
Ja tam puszek nie zbieram
nie zajmują mnie wcale
Los je kopie nie Ja
JA nie mam tego w zwyczaju
I radzę zrobić to samo
choćby kusiła pełnią kolorów
puszka to tylko puszka
wbrew pozorom
a ukąsić potrafi -
uwierz-bardzo słodko
UUUUUuuuuuuuu!!!
ktoś na forum Puszkę otworzył
i coś z niej wypełza powoli
sunie w lepkiej mazi słów
UUUUffffffffff.......
-------------
Ja tam puszek nie zbieram
nie zajmują mnie wcale
Los je kopie nie Ja
JA nie mam tego w zwyczaju
I radzę zrobić to samo
choćby kusiła pełnią kolorów
puszka to tylko puszka
wbrew pozorom
a ukąsić potrafi -
uwierz-bardzo słodko
Re: wierszyki
nie chciałam
bo musiałam
tak bardzo widzieć
zaboleć
nienawidzę musieć
lecz gdy nie można inaczej
trzeba tak właśnie
chcę nie chcę
to nieistotne
w tej chwili
w tym czasie zapętlonym
walczę
przeszłości pazury
wyrwane
w przeszłości nieważnej
dzisiaj
jutro się rodzi
otwieram przyłbicę
zbroja ma u stóp Twoich
na moich stopach rosa
świtaniem życia nowego
staję przed Tobą
zrobisz co chcesz
nie-co musisz
nie dziś
nie jutro
kiedyś
czas znika
bo musiałam
tak bardzo widzieć
zaboleć
nienawidzę musieć
lecz gdy nie można inaczej
trzeba tak właśnie
chcę nie chcę
to nieistotne
w tej chwili
w tym czasie zapętlonym
walczę
przeszłości pazury
wyrwane
w przeszłości nieważnej
dzisiaj
jutro się rodzi
otwieram przyłbicę
zbroja ma u stóp Twoich
na moich stopach rosa
świtaniem życia nowego
staję przed Tobą
zrobisz co chcesz
nie-co musisz
nie dziś
nie jutro
kiedyś
czas znika
Re: wierszyki
znaki zapytania
utworzyły szpaler
skulona pod ich oddechem
idę
nie wiem dokąd
gdyby chociaż jeden
pod stopy drogą się uścielił
linią prostą stał się
zakończoną kropką
mogłabym głowę unieść
wysoko
do słońca
ja-ziemska istota
naznaczona wodą
idę
pod mur mnie prowadzą
pytań drogowskazy
pod murem pytań
stoję
jak skazaniec
....................
20.01.09g.23,24j
utworzyły szpaler
skulona pod ich oddechem
idę
nie wiem dokąd
gdyby chociaż jeden
pod stopy drogą się uścielił
linią prostą stał się
zakończoną kropką
mogłabym głowę unieść
wysoko
do słońca
ja-ziemska istota
naznaczona wodą
idę
pod mur mnie prowadzą
pytań drogowskazy
pod murem pytań
stoję
jak skazaniec
....................
20.01.09g.23,24j
Re: wierszyki
piękne wierszyki, czarny
Ja jestem, jak zawsze, jednostronny
Dla D.
Przytul mnie.
Obejmij ramionami,
przepędź moje lęki.
Pocałuj mnie.
Muśnij mnie wargami,
uwolnij od udręki.
Ogrzej mnie.
Ogrzej mnie oddechem,
chociaż nie od chłodu drżę.
Nie budź mnie.
Nie budź mnie słowami,
przecież ja na jawie - śnię.
Ja jestem, jak zawsze, jednostronny
Dla D.
Przytul mnie.
Obejmij ramionami,
przepędź moje lęki.
Pocałuj mnie.
Muśnij mnie wargami,
uwolnij od udręki.
Ogrzej mnie.
Ogrzej mnie oddechem,
chociaż nie od chłodu drżę.
Nie budź mnie.
Nie budź mnie słowami,
przecież ja na jawie - śnię.
Ostatnio zmieniony 2011-03-02, 18:38:30 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.