wierszyki polityczne -złośliwe

[chochlik]

symbolem USA jes złocisty orzeł z łysą głową. W godle Polski, Niemiec i Rosji też są orły.

Jankeski orzeł z łysą pałą,
chwalił orła białego,aż temu się z zachwytu,
jak kurze, gdakało.
Dwa przygraniczne czarne orły
mocno były wkur...ne, bo Jankes walił łysą pałą
to w jedną, to w drugą stronę.
Jak to zawsze bywa,
jankeski orzeł szybko do siebie poleci,
a orzeł biały
zostanie z czarnymi orłami
w tym skomplikowanym świecie

[chochlik]

zajmujemy się jakimiś prawnymi bzdurami jakimś upadkiem demokracji, a przecież w Polsce dobrze się dzieje...

Słuchajcie dobrze , seksualne przypały!
Chcecie pieprzyć bezpiecznie, dla samego pieprzenia!
Koniec z tym!
Pigułka dzień po już jest na receptę,
a prezerwatywy drastycznie podrożały.
Ale pociesz się drogi facecie!
Pigułka gwałtu będzie za darmo, na wypadek
gdyby w ciążę nie chciało się zajść kobiecie.
I już nie będzie skrobanki i podejrzanego poronienia,
bo każdy lekarz, dobrowolnie, i bez przymusu,
podpisze szlachetną klauzulę sumienia.
Taki wspaniały podarek przyszykował wam
Dziadunio Jarek.

P.S.
Jeśli chcecie wiedzieć koniecznie, to,
z oczywistych przyczyn,
Jarek zawsze pieprzył bezpiecznie.

[chochlik]

Wyjaśnienie dla młodzieży. Leszek Miller powiedział kiedyś do posła Ziobro: Panie Ziobro, pan jest zerem. A dwa zera to...

Ci, co liczyli na zmianę dobrą,
znaleźli się w: Ziobro Ziobro.
Co poniektórzy, uważający dobre zmiany za przeklęte,
krzyczą: zajęte, zajęte...

P.S. Rząd Leszka Millera upadł, bo ktoś wprowadził po cichu drobną zmianę w projekcie ustawy. A tu masz! Wprowadzają zmianę wcale nie cichą, i wcale nie drobną, i jeszcze
nazywają ją : "dobrą". O tempora, o mores...

[chochlik]

Ogladałem wystąpienie Kaczyńskiego w Sejmie. Nareszcie się obnażył. Zobaczyłem oczy człowieka szalonego, przepojonego nienawiścią, który dla zemsty stawia na szalę los tego narodu, który to los ma głęboko w d..pie.

Panie Kaczyński,
skoro kobiecie potrafił pan powiedzieć : won!,
to szybciej niż później,
temu suwerenowi, którym pan sobie gębę wyciera,
tak samo pan powie: won!
A jak ten suweren w gębę się panu zaśmieje,
to bez skrupułów krew pan rozleje.

Tak, suwerenie.
Jeśli obrona twoich praw na ulicy
wcale cię teraz nie kusi,
to Kaczyński cię do tego zmusi.

P.S.
Jestem przerażony!

[chochlik]

Sie dzieje...

Pan Prezydent przed tłumem schował się w Juracie,
a i tam tłum go dopadł!
I nie wiadomo czy to od wody - bo pływał skuterem -
czy ze zwykłego strachu, ma zmoczone gacie.
Lecz pan Prezydent ma sposób do się schowania,
przecież kupił niedawno sprzęt do nurkowania.
I dobrze, że Pan Prezydent jest zabezpieczony na wypadek,
gdy wkur.. ny Jarek wrzaśnie:
Zatopiony!

[chochlik]

z ostatniej chwili

Odwiedzili Jarka goście...
I mieli dużo radości, że ktoś wreszcie ich przyjął.
Za Jarka kot przyjął gości....
Już wiem!
Nowy Sąd zasądzi, że to nie Jarek,
że to kot w Polsce rządzi.
Nie będzie bałaganu; to kot stanie
przed Trybunałem Stanu.
P.S.
15.03.2017
Oj naiwny, naiwny - to o mnie...

[chochlik]

z ostatniej chwili

Pan Prezydent wreszcie ujrzał,
że prawo konstytucyjne jest święte,
i zawetował!
Jeszcze trochę i zostanie także moim prezydentem.
Kpiłem sobie z Adriana,
lecz w tych żartach było dużo frasunku.
Teraz - jeszcze warunkowe - wyrazy szacunku...

P.S.
15.03.2017
Oj naiwny, naiwny - to o mnie...

[chochlik]

trzecia ustawa podpisana...

Panie Prezydencie - hej!
Mego szacunku trochę mniej...

[chochlik]

Po placykach, po ulicy spacerują wędrownicy.
Hasła niosą, mordy drą, że ten PiS to samo zło.
By nie zgubić się w ciemnościach takie same znicze palą
i z nadzieją deklarują, że ten PiS w końcu rozwalą.
Być może, że tak się stanie, gdy się zacznie jesienne spacerowanie.
Lecz Polacy- ci Prawdziwi, stają w PiS-u obronie.
Mieli stawić się na wiecu w wielkiej liczbie - gdzieś w milionie.
Ale co to? Obraz nędzy!
Zabrakło ich:
999,5 tysięcy.
Wymówka: dlaczego?, jest bardzo fajna:
ta pięćsetka to forpoczta, reszta - to jest armia tajna.

[chochlik]

Wybuchła w Polsce wojna.
W niej jeńców się nie bierze.
Agresor się nie czai, agresor mówi szczerze:
dla pokornych damy - marchewkę,
dla niepokornych - kije.
I ten , co wpieprza marchewkę nie chce widzieć
jak agresor bije.
Pokorny marchewkę zeżre - nowej mu nie stanie,
bo skąd?
Dołączy do niepokornych, to kijem też dostanie.
Obrońców bukiet duży
trochę powarczy, poszczeka,
na koniec ogonkiem zamacha i puszy się
że zasłużył.
Na co, zasłużył ?
Tak mi się wydaje, że niepokornych coraz większa sfora
bardziej znielubi obrońców,
niźli agresora.
Bo to już fakt bezsporny, a nie jest to sytuacja zdrowa;
obrońca niepokornych nie broni,
on sie za nimi chowa.
Do jednego wniosku prowadzi ta chora sytuacja:

Jaki naród, taka demokracja.

[chochlik]

Noo, nareszcie!
Nareszcie mamy groźną broń,
którą ma tylko Prawdziwy Polak, a nie byle zasraniec.
Ta groźna broń,
niedawno użyta w bogobojnej obronie granic
przed hitlerowcami, komunistami i islamistami ( w tej kolejności ),
nazywa się różaniec.
Po "kiego grzyba" nam armaty, helikoptery
i bomba atomowa,
kiedy wystarczy, skuteczna, niezwalczona,
miła Bogu i Rydzykowi, zabójcza wręcz
narodowa broń duchowa.
Gdy tak tłumnie naród klepał zdrowaśki
na granicach, na polach i ulicach,
a nawet na co poniektórym dachu,
ci hitlerowcy, komuniści i islamiści ( w tej kolejności ),
posikali się ze strachu.

[chochlik]

Pan Prezydent i Pan Prezes - Poseł umawiają się na spotkania....

Taak, spotykają się...
I to nie w przedsionku Prezesa, ale w prezydenckim drugim domu.( w Belwederze )
Niestety, tak się nie stanie, że Pan Prezydent czołobitnie powita Pana Prezesa
przed drzwiami, na schodach,
klęcząc przy tym pokornie przynajmniej na jednym kolanie.
Mniejsza z tym, o czym gadają - ważne, że o nich się gada,
bo i tak dla publiki - tej Prawdziwej i Zdrajców,
to jest prezydencka, wręcz podwójna zdrada,
bo dla jednych nasz Prezydent kochany zdradza Konstytucję,
dla drugich jest zdrajcą " dobrej zmiany".
Konkludując:
Pan Prezydent wpadł w szambo, w którym się kiedyś utopi.
Nawet wtedy, gdy każdy biskup codziennie, dla ochrony,
święconą wodą będzie go kropić.
A Pan Prezes?
Ooo, ten jest wygrany, niestety,
bo oficjalnie, w świetle fleszy, może się spotkać
z facetem.

[chochlik]

Antek ma kolejny " wspaniały pomysł obronny"...

Antek szuka sposobu, by wzmocnić siłę ognia
na wschodniej granicy...
Już podpowiadam, jak terytorialne krasnoludki
mogą taki ogień ćwiczyć.
Tak więc:
krasnoludki mają kupić mnóstwo kuchni polowych
i gotować w nich broń groźną.
Na dodatek jej ładunek jest wyjątkowo zdrowy.
Gdy taki krasnoludek grochówki będzie mógł się naw... dalać,
to nie będzie mieć problemu, by tę broń,
wyjątkowo groźną,
seriami odpalać.

[chochlik]

Dzieje się źle. Brunatna fala rozlewa się po Ojczyźnie i tylko dzielne kobiety, bite i poniżane, stają bezsilną tamą przed zalewem faszyzmu i podłego, najbardziej ordynarnego nacjonalizmu. Mógłbym powiedzieć, ze mam to gdzieś - niech się martwi pokolenie moich dzieci. Ale to pokolenie nie myśli o tym, że ich dzieci będą wychowywane na faszyzujące i nacjonalistyczne potworki. Pokolenie moich dzieci woli się dorabiać, pić drinki i jeździć na wczasy za granicę. Jak micha pełna, to i faszyzm wydaje się tylko drobną dolegliwością. Do czasu... Ale nie o tym będzie wierszyk - nie ma w tym nic zabawnego. Wierszyk będzie o kolejnym "zbawcy Ojczyzny", po Jarku, Antku i Płaszczaku.
Będzie o niejakim Szyszce, który już zbawia lasy, wycinając je na potęgę, a teraz będzie chronił Polskę przed zmianami klimatycznymi.... O tempora..

Szyszko na szczycie klimatycznym się chwali,
że Polskę przed wichurami, orkanami, powodziami i lewakami
ocali !
Gdy Szyszko tylko usłyszy o nadchodzącym orkanie,
to dzielnie na drodze mu stanie
i zamieniając w prężną dzidę swój zwiotczały, starczy zwis (przy pomocy viagry), wrzaśnie:
A kysz, orkanie, a kysz...
Z powodziami sprawa jest prosta.
Gdy, na przykład, taka Odra wyleje,
to Szyszko się tylko zaśmieje i z radosnym chichotem
szwabskie nienawistne plemię bez skrupułów zaleje.
Na lewaków nie musi mieć nawet siekierki.
Wystarczą mu ONR-ki.

[chochlik]

K(l)empa rzekła:

" Wiem z pewnego źródła, że Tusk - ten pomiot Wermachtu,
na zlecenie Szwabów, Ruskich i przy poparciu Ameryki,
w Puszczy Białowieszczańskiej - tajnie i po kryjomu,
hodował KORNIKI ! "
Z jej odkrywczych myśli wynika,
że robaczki, które zżerają tak genialny mózg,
zostały wyhodowane przez o. Rydzyka.

[chochlik]

Sie dzieje ...

Najpierw Brochę obronimy..
Hop sa sa. hop sa sa
Potem Brochę wypierzymy.
Hop sa sa, hop sa sa
Jarek znów ma plan genialny.
Hop sa sa, hop sa sa.
Teraz Mateusz jest fajny.
Hop sa sa, hop sa sa.
Lecz gdy pajac nam pofika.
Hop sa sa, hop sa sa
Tak jak Brocha będzie zmykać.
Hop sa sa, hop sa sa.
Przecież władzę dał nam Bóg.
Hop sa sa, hop sa sa.
Lecz zapomniał nam powiedzieć:
" Miałeś chamie złoty róg..."
Hop sa sa...

[chochlik]

Macierewicz pseudo Antek będzie budował strzelnicę w każdym powiecie za marne parę miliardów złotych. Czyngis Chan kazał mongolskiej młodziezy ćwiczyć strzelanie z łuku do celu. Celem byli nieprzydatni jeńcy. Analogia jest oczywista...

Och, Antku nasz kochany !
Tak, buduj strzelnice!, żeby twoje terytorialne krasnoludki
miały gdzie ćwiczyć na przeciwnikach Dobrej Zmiany.

[chochlik]

Pan Prezydent zaprzysiągł.... Antaka zaprzysiągł i San Eskobar zaprzysiągł, i kogoś tam jeszcze...

Szanowny panie Prezydencie ( z szacunku dla organu Państwa)

Z tym szacunkiem dla Pana ostro przesadziłem.
Z przykrością stwierdzam, że jest Pan prezydentem byłym.
Więcej - nawet w kabarecie ma Pan przechlapane,
bo zostanie Pan zdegradowany. Nie będzie już Pan - Adrianem.
Dostanie Pan nową rolę ( martwi mnie to jak jasna cholera).
Dostanie Pan rolę tego, no...
Tego, w co się nogi wyciera.

[chochlik]

To bzdury! Nie ma w Polsce żadnego politycznego kryzysu!
Pod Sejmem i Senatem, i na Krakowskim Przedmieściu,
najwięcej jest entuzjastycznych zwolenników PiS -u.
Bawią się fajną zabawą - waląc pałami w tarcze, biją PiS-owi brawo.
A jak na fali entuzjazmu ktoś przypadkowy pałą dostanie,
to dobrze mu tak - nie leź tam gdzie demonstrują poparcie, baranie.
Za przeszkadzanie w tym entuzjazmie, jeszcze wyroczek dostaniesz.

[chochlik]

Pan Prezydent ( z szacunkiem dla urzędu) podpisał ustawy rozpieprzające demokrację w Polsce w pył...

"Dostanie Pan rolę tego, no...
Tego, w co się nogi wyciera"
P.S.
Szanowny Panie Prezydencie ( z szacunkiem dla urzędu),
zdaje się, że przewidziałem dla Pana zbyt wysokie stanowisko.
Ot, i wszystko ...

[chochlik]

można sobie tę piosneczkę zaśpiewać na nutę znanej melodii ludowej : I choć padało, choć było ślisko....

Ja głośno płaczę, ja się nie śmieję,
gdzie się nasz Antek teraz podzieje.
Wśród krasnoludków już się nie schowa,
Antka zniszczyła lewacka zmowa.

Lecz przecież Antek wcale nie znika,
póki całuje tyłek Rydzyka.
Wspólnie wymyślą fakty szalone,
że Mateuszek był ubeckim szpionem. *

Antek powróci gotów do boju,
utopi wrogów w smoleńskim gnoju.
Póki Wyznawcy w te bajki wierzą
to przeciw wszystkim zęby wyszczerzą.

Antek znów będzie narodu Zbawcą
i bohaterem wszystkich Wyznawców.

- zamiana Jarka na Mateuszka - Antek zaniósł papiery na Mateuszka do Jarka

[chochlik]

Pan Prezydent( z szacunkiem dla urzędu) broniąc idiotycznej ustawy, która ma strzec honoru narodu i państwa polskiego ( świadomie z małej litery), stwierdził że w czasie okupacji niemieckiej i sowieckiej nie było Państwa Polskiego ...

Panie Prezydencie,
zakuta historyczna pało!
Państwo Polskie w każdym momencie wojny - ISTNIAŁO!
Istnieli też szmalcownicy, konfidenci i zbrodniarze,
i tego nikt i nigdy z pamięci świadomych ludzi
nie wymaże.
Tych kanalii ustawą zabrązowić się nie da,
i to jest wasza największa bieda.

Skutki tej poronionej pychy są takie,
że brązowicie własną, nienawistną i cuchnącą
kloakę.

[chochlik]

Pan Premier ogłosił, ze Polska stała się chłopcem do bicia...

Mateuszku, zapamiętaj takie oczywiste zdanie:
Jak ktoś się namolnie prosi,
to zawsze po ryju dostanie.
A jak chcę się bić z wszystkimi,
to choćby nie wiem jak był prędki,
to nie wiadomo z której strony zawsze dostanie "bęcki"
Rozumiem, że obcych, co biją z daleka,
dzielny ludek pisowski wcale się nie boi;
gorzej będzie, jak dostanie od swoich.

[chochlik]

no i powolutku wyłazi: misiewicze , nagrody, apanaże, Srebrna, przekręty w PCK itepe, itede. A tak krzyczeli, że inni kradną...

W tym cała nadzieja,
że naród wreszcie zrozumie,
że największy złodziej to ten, co krzyczy:
Łapać złodzieja!

[chochlik]

Gowin proponuje głosowanie jajeczek i plemników ...

Jak zawsze u PiS-u,
rodzaj żeński będzie pokrzywdzony;
kobieta ma tylko parę jajeczek,
facet ma plemników miliony.
i żeby nie było wypaczonych wyborczych wyników,
powstanie Urząd Liczenia Plemników.
Niektórym jednak będzie przykro,
wykluczeni zostaną ci,
poczęci w in vitro.
bardzo wybitni, dla których poseł Tarczyński
chce stworzyć Bank Genialnego Nasienia,
będą mieli dziesięć razy więcej głosów.
I tyle mam do powiedzenia...