Strona 12 z 12

Re: CO SIĘ DZIEJE W OSTRÓDZKIM SCHRONISKU DLA ZWIERZĄT??????

: 2012-03-03, 22:51:09
autor: psyikoty
Do "konio"
Jeśli jesteś zainteresowany jak dawała sobie rade poprzednia zarządzająca POLECAM.........http://meteor.turystyka.pl/nadszelagiem ... rzewo.html
Teraz wiesz czego dorobiła się Pani Gurzyńska na krzywdzie zwierząt. Lepiej opuść ten temat i n ie mieszaj bo nad p. Gurzyńska wiszą chmury i to bardzo czarne, ale ona sie sam przekona już niedługo.Nie dawała sobie rady ze wszystkim, nawet ze smrodem w jakim siedziała,ale może jest do tego przyzwyczajona. U p.Gurzyńskiej przez 3 miesiące było by już kilkanaście zagryzień!!!!!!!!!!!i jeszcze innych rzeczy. Ta zarządzająca jeśli się tak dobrze orientujesz a powinieneś wiedzieć jeśli się odzywasz na tym forum nie ma żadnego zagryzienia, adopcje są i to wiele w odróżnieniu do adopcji poprzedniczki, która dawał psy byle komu i byle gdzie!!!!!!!!!!! Miała 3 pracowników i monitoring...ha,ha,głupota w głowie jeśli myślała że da radę 300 psom i 70 kotom. Psy i koty nie leczone,po 10 lat w klatkach. Jakie ona miała adopcje,no śmiechu warte,pies trafia jako szczeniak i umiera w klatce po 10 latach w niewoli,takie to jej adopcje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślę że "karma" którą się karmiła przez 9 lat wróci do niej jak bumerang........tylko czekać.
Poza tym jesteś mała zorientowany co do liczby pracowników pracujących w schronisku, zasięgnij wiadomości zanim cokolwiek nagryzmolisz i oszczędź czytania tych twoich głupot o teraźniejszej zarządzającej........Pamiętaj KARMA do ciebie wróci!!!!!!!!!!!!

Re: CO SIĘ DZIEJE W OSTRÓDZKIM SCHRONISKU DLA ZWIERZĄT??????

: 2012-03-03, 23:47:56
autor: Monika1
psyikoty pisze:Do "konio"
Jeśli jesteś zainteresowany jak dawała sobie rade poprzednia zarządzająca POLECAM.........http://meteor.turystyka.pl/nadszelagiem ... rzewo.html
Teraz wiesz czego dorobiła się Pani Gurzyńska na krzywdzie zwierząt. Lepiej opuść ten temat i n ie mieszaj bo nad p. Gurzyńska wiszą chmury i to bardzo czarne, ale ona sie sam przekona już niedługo.Nie dawała sobie rady ze wszystkim, nawet ze smrodem w jakim siedziała,ale może jest do tego przyzwyczajona. U p.Gurzyńskiej przez 3 miesiące było by już kilkanaście zagryzień!!!!!!!!!!!i jeszcze innych rzeczy. Ta zarządzająca jeśli się tak dobrze orientujesz a powinieneś wiedzieć jeśli się odzywasz na tym forum nie ma żadnego zagryzienia, adopcje są i to wiele w odróżnieniu do adopcji poprzedniczki, która dawał psy byle komu i byle gdzie!!!!!!!!!!! Miała 3 pracowników i monitoring...ha,ha,głupota w głowie jeśli myślała że da radę 300 psom i 70 kotom. Psy i koty nie leczone,po 10 lat w klatkach. Jakie ona miała adopcje,no śmiechu warte,pies trafia jako szczeniak i umiera w klatce po 10 latach w niewoli,takie to jej adopcje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślę że "karma" którą się karmiła przez 9 lat wróci do niej jak bumerang........tylko czekać.
Poza tym jesteś mała zorientowany co do liczby pracowników pracujących w schronisku, zasięgnij wiadomości zanim cokolwiek nagryzmolisz i oszczędź czytania tych twoich głupot o teraźniejszej zarządzającej........Pamiętaj KARMA do ciebie wróci!!!!!!!!!!!!
a mówiłam, że SOBIE daje radę, zaradna kobitka, szkoda, że kosztem czyjegoś zdrowia i życia. Ale to już na szczęście przeszłość i miejmy nadzieje, że se ne vrati. Wczasowicze nie dadzą się głodzić, w razie czego zwyczajnie się upomną a przede wszystkim nie wrócą ale krzywdy sobie nie dadzą zrobić