Czy Ostróda się zmienia?
Moderator: Jacek-P
- Mister_MR
- początkujący
- Posty: 8
- Rejestracja: 2008-08-14, 00:12:02
- Gadu-Gadu: 9222225
- Lokalizacja: Lublin/Ostróda
Re: Czy Ostróda się zmienia?
No...ale w mieście gdzie na piechotę lub rowerem można przejść z jednego końca na drugi mankament słabej komunikacji nie jest aż tak uciążliwy Dziś żyję w 10 razy większym mieście a tu dobre działanie transportu zbiorowego(z którego korzysta przede wszystkim masa studentów) bywa rzeczą kluczową a jego słabość rzeczą niesamowicie uciążliwą, ale w Ostródzie da się to przeboleć (choć gdyby to funkcjonowało lepiej- byłyby mniejsze korki w lecie, kto wie?). Więc nie róbmy z tego aż tak wielkiego problemu, a Ostróda ma naprawdę wiele zalet.
Ostródzianin 1985-1994
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Przejście 6 km, bo tyle wynoszą odległości między skrajnymi osiedlami osobie starszej, lub w 30 st. upale nie jest przyjemnością, a przejazd rowerem przez głowne ulice to sport ekstremalny. Najbliższe ścieżki rowerowe są praktycznie za miastem.
- Respecta
- średnio gadatliwy
- Posty: 410
- Rejestracja: 2007-09-21, 15:05:26
- Gadu-Gadu: 11228942
- Kontakt:
Re: Czy Ostróda się zmienia?
co do tematu
a co nie widać ?
wystarczy zapytać tych co wracają po paru latach z za granicy
nie mogą poznać
przydały by się jakieś konstruktywne posty a nie tylko narzekać umiecie...
a co nie widać ?
wystarczy zapytać tych co wracają po paru latach z za granicy
nie mogą poznać
przydały by się jakieś konstruktywne posty a nie tylko narzekać umiecie...
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"
"Heavy metal" - muzyka okrutna dla słuchacza. "Death metal" - muzyka śmiertelna dla słuchacza
"Heavy metal" - muzyka okrutna dla słuchacza. "Death metal" - muzyka śmiertelna dla słuchacza
Re: Czy Ostróda się zmienia?
A co robiłas za granicą? Opowiedz nam.Respecta pisze:co do tematu
a co nie widać ?
wystarczy zapytać tych co wracają po paru latach z za granicy
nie mogą poznać
przydały by się jakieś konstruktywne posty a nie tylko narzekać umiecie...
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Drzew starych -ubyło,mieszkańców-ubyło,bezrobocia-hi,hi,hi-ubyło. Marketów-przybyło,turystów-przybyło,spalin-przybyło
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Szanowny Gościu!Mam nadzieję,iż nie mówisz o sobie,gdyż byłaby to druzgocąca samokrytyka a społeczeństwo potrzebne jest nam zdrowe i nie popaprane ideologią wyjętą prosto z filmu "Rozmowy kontrolowane"Czasy Wielkiej Samokontroli odeszły w siną dal i chyba nie płaczesz za nimi jak sfrustrowana gimnazjalistka.A trzymając się tematu-Ostróda pomału pięknieje.Równiejsze chodniki,zadbane rabatki,przycięte krzewy,odnowione elewacje-szkoda ,że tylko w centrum miasta.Dzielnice na obrzeżu jak zwykle gorsze.A tak w ogóle,przydałby się fajny deptak wzdłuż Drwęcy a nie jakieś przechodzone koszmarki.Gość pisze:Kretynów przybyło
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Temat stał się zbieżny z "dewastacją alei".
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Witaj!Tak,masz rację.Temat łączy się z "dawną"aleją dębową,lecz BROŃ NAS BOŻE!od takich"nowoczesności"nad Drwęcą.Chodziło mi o deptak w okolicy zamku.kończący się-dla turysty-koszmarnym "mostkiem donikąd"[można byłoby go wystylizować na zamkową epokę]Mostek -oczywiście!Na drugim brzegu jest kawałek fajnego placyku -widzę, tam właśnie,mały pawilonik[też w stylu epoki] z pracami artystów na temat Ostródy[takie nasze ostródzkie pamiąteczki dla turystów a nie bibeloty"made in china",ciupagi i co tam jeszcze]Mała kafejeczka z dobrym ciachem[bez piwska!!!]-2-3 stoliki pod fajną wiatą.Ot!,takie tam małe marzenie...cichy zakątek dla ducha i ciała przy małej czarnej. O dalszym torze przeszkód dla nóg[asfaltówka przy byłej,starej kotłowni,dalej przy tzw placu zabaw -1000lecia]już pisać mi się nie chce....Fajne miejsca a posiedzieć i popatrzeć na rzekę nie ma gdzie,chyba że z d... na trawie.No,ale nie każdy tak może-przydałoby się nad brzegiem kilka ławek.I to na tyle.toledo pisze:Temat stał się zbieżny z "dewastacją alei".
Re: Czy Ostróda się zmienia?
witaj!
Tak teoretycznie, bo w praktyce jest to rzadkość, szanująca ludzi władza zasięga opinii obywateli w sprawie zagospodarowania przestrzennego nie tylko w formie wyłożenia planów (żeby formalności stało się zadość), ale poprzez organizowanie społecznych debat. Są one podstawą do wytycznych dla opracowujących plany i programy.
U nas - przy tej władzy - raczej się takiego podejścia nie spodziewam. Programy są pro forma, a wytyczne do planów "opracowuje się" w gronie przyszłych inwestorów, ku ich - a nie szarych ludzi - pożytkowi i głównie na ich wniosek.
Tak teoretycznie, bo w praktyce jest to rzadkość, szanująca ludzi władza zasięga opinii obywateli w sprawie zagospodarowania przestrzennego nie tylko w formie wyłożenia planów (żeby formalności stało się zadość), ale poprzez organizowanie społecznych debat. Są one podstawą do wytycznych dla opracowujących plany i programy.
U nas - przy tej władzy - raczej się takiego podejścia nie spodziewam. Programy są pro forma, a wytyczne do planów "opracowuje się" w gronie przyszłych inwestorów, ku ich - a nie szarych ludzi - pożytkowi i głównie na ich wniosek.
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Inwestorem w najbliższym ani najdalszym czasie raczej nie zostanę-chyba,że dostanę jakimś cudem spadek po nieznanej mi ciotce milionerce.Więc wsio pozostaje w sferze marzeń.A nasze ostródzkie pany,dalej róbta co chceta.Gorzej jak szaraczkowie się kiedyś wypną na waszą wizję Ostródy.
Re: Czy Ostróda się zmienia?
w£adza nie pyta szaraków bo jest w gumakach i s£oma czasem skrzypi
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Od szaraczków nieraz bardziej pachnie inteligencją niż od panów z cygarem w zębach.A i nie każdy szaraczek chodzi w gumakachGość pisze:w£adza nie pyta szaraków bo jest w gumakach i s£oma czasem skrzypi
Re: Czy Ostróda się zmienia?
oho, ktoś z wysp brytyjskich nadajeGość pisze:w£adza nie pyta szaraków bo jest w gumakach i s£oma czasem skrzypi
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Zgubiony wątek-Może powinniśmy dojść do porozumienia i wszyscy nałożyć gumaki[podobno modne]iprzejść się po Ostródzie .Zobaczyć co zostało spieprzone.co jeszcze uda się naprawić,by nie spieprzyć dalej.Może wtedy ocalimy miasto od urbanistycznej tandety i debilnej gospodarki zielenią.CZARNY pisze:Od szaraczków nieraz bardziej pachnie inteligencją niż od panów z cygarem w zębach.A i nie każdy szaraczek chodzi w gumakachGość pisze:w£adza nie pyta szaraków bo jest w gumakach i s£oma czasem skrzypi
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Jeki są emanacją bólu lub rozkoszy
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Za późno !czarny0 pisze:Zgubiony wątek-Może powinniśmy dojść do porozumienia i wszyscy nałożyć gumaki[podobno modne]iprzejść się po Ostródzie .Zobaczyć co zostało spieprzone.co jeszcze uda się naprawić,by nie spieprzyć dalej.Może wtedy ocalimy miasto od urbanistycznej tandety i debilnej gospodarki zielenią.CZARNY pisze:Od szaraczków nieraz bardziej pachnie inteligencją niż od panów z cygarem w zębach.A i nie każdy szaraczek chodzi w gumakachGość pisze:w£adza nie pyta szaraków bo jest w gumakach i s£oma czasem skrzypi
Kogo obchodzą drzewa przy tej cenie działek.
Re: Czy Ostróda się zmienia?
Zmieniła się,i to bardzo!Wyprowadziłem sie w 67r.do Gdyni,jako dziecko.Piękne miasto,Pozdrawiam wszystkich.
Re: Czy Ostróda się zmienia?
francuz pisze:od 1965 roku to i w Gdyni zaszły wielkie zmiany